20 sierpnia 2013

Po raz pierwszy od półtora roku można mówić o wzroście gospodarczym w strefie euro – pisze „Deutsche Welle”. Jak się okazuje jednak, do zanotowanego wzrostu gospodarczego nadal przyczyniają się głównie Niemcy, w ostatnim czasie również Francja. Unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych, Olli Rehn przestrzega przed „samochwalstwem”.


W drugim kwartale 2013 roku, tj. od kwietnia do czerwca, gospodarka w krajach strefy euro wzrosła o 0,3 procent w przeciwieństwie do I kwartału br. – podał urząd statystyczny Unii Europejskiej. „Recesja w strefie euro dobiegła końca” – twierdzi „Eurostat”. Jak pisze „Deutsche Welle”, „w normalnych czasach nie byłby to oszałamiający wzrost, jednakże po trwającej półtora roku recesji, Europa zatęskniła za dobrymi wiadomościami”.

Wesprzyj nas już teraz!

Odnotowany wzrost nie należy jednak odnosić do całej eurostrefy, ponieważ to głównie Niemcy przyczyniły się do tej zmiany. Po bardzo słabym pierwszym kwartale największa gospodarka strefy euro odnotowała 0,7 procentowy wzrost w przeciwieństwie do Włoch i Hiszpanii, gdzie sytuacja gospodarcza pozostaje bez zmian. Największą niespodzianką natomiast okazała się Francja, która nieoczekiwanie odnotowała wzrost PKB o 0,5 procenta.

 

Aktualne dane nie napawają optymizmem Komisji Europejskiej, w tym komisarza ds. gospodarczych i walutowych, Olli Rehna. „Nie ma powodu do samochwalstwa w myśl hasła, że kryzys mamy za sobą (…) przed nami jeszcze daleka droga” – napisał w oświadczeniu Rehn. Z przedstawionych danych zadowolony wydaje się być rząd Niemiec, którego „recepta na kryzys” odegra zapewne niemałą rolę w kampanii wyborczej.

 

Przed zbliżającymi się wyborami do Bundestagu stanowisko zajął również ekspert ds. finansowych, Max Otte, który w niemieckiej telewizji „das Erste” stwierdził, że „w programach wyborczych partii politycznych jak dotąd nie ma jasnych stanowisk w sprawie ratowania euro”. Z przedwyborczych danych wynika, że jedynie SPD, Zieloni i Lewica opowiadają się za dalszą pomocą krajom dotkniętym kryzysem, chadecy i FDP są przeciwko.

 

Źródło: Deutsche Welle, Das Erste

Klaud

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 955 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram