Ochroniarze w kinie i pracownicy centrów handlowych – to osoby, które były ściągane przez rosyjskie służby do oględzin ciał ofiar katastrofy smoleńskiej.
Rosjanie zapewniali Polaków o swojej empatii wobec rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Tymczasem procedura oględzin ciał wskazuje na wielki pośpiech i prowizorkę.
Wesprzyj nas już teraz!
„Nasz Dziennik” opisał w jaki sposób rosyjskie służby sprowadzały świadków do oględzin zwłok. Jeden z ochroniarzy moskiewskiego kina relacjonował polskim śledczym, że w nocy 11 kwietnia został zabrany przez policję do kostnicy, gdzie miał uczestniczyć jako świadek przy oględzinach zwłok.
Następnie, wraz z kilkoma innymi ochroniarzami, uczestniczył w kolejnych oględzinach. Wszyscy złożyli podpisy na protokołach.
Rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej dowiedziały się o wszystkim od dziennikarzy i dopiero w trzy lata po tragedii.
Źródło: „Nasz Dziennik”
ged