Polska ambasada w Moskwie poinformowała stronę rosyjską, że symbole komunistyczne w Polsce nie są objęte sankcjami karnymi. Sprawa dotyczy kontrowersji, jakie narosły wokół rosyjskich kibiców, którzy przyjadą do Polski na Mistrzostwa Europy w piłce nożnej.
Tarcia na linii polskie MSZ – rosyjski minister sportu rozpoczęły się wypowiedzią Jarosława Książka, zastępcy ambasadora RP w Federacji Rosyjskiej. Miał on zwrócić uwagę rosyjskim kibicom, że obnoszenie się z radziecką symboliką jest w Polsce karane.
Wesprzyj nas już teraz!
Na wypowiedź natychmiast zareagował rosyjski minister sportu, Witalij Mutko, który stwierdził, że strona polska „sztucznie podgrzewa sytuację”. Książek wytłumaczył jednak, że jego słowa zostały źle zinterpretowane. Jego intencją było jedynie uświadomienie rosyjskim kibicom, że obnoszenie się z radzieckimi symbolami nie jest dobrze widziane przez Polaków.
Sprostowanie Książka było jednak niepotrzebne. Bardzo szybko sprawę wyjaśnił bowiem polski MSZ. – W odpowiedzi na zapytania zarówno dyplomacji rosyjskiej, jak i licznych rosyjskich mediów o stan prawny symboliki komunistycznej w Polsce polska ambasada w Moskwie odpowiedziała, że zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem nie jest ona przedmiotem sankcji karnych – zrelacjonował rzecznik MSZ, Marcin Bosacki.
Źródło: Polskie Radio
ged