– Staramy się maksymalnie zachęcić do tego na zasadzie dobrowolności, aby się szczepić przeciw COVID-19, ale jeśli będzie trzeba, to w ciągu najbliższych dwóch, trzech tygodni będziemy podejmować restrykcyjne kroki – powiedział w sobotę będący z wizytą we Wrocławiu premier Mateusz Morawiecki.
Premier zapewnił, że jest w codziennym kontakcie z Radą Medyczną w sprawie dodatkowych restrykcji i ograniczeń oraz tego, czy będą one konieczne w związku ze zbliżającą się czwarta falą epidemii. – Ta czwarta fala może mieć, ale nie musi, przebieg łagodniejszy od poprzednich. Jej przebieg jest zależny od tego, jak mocno będzie szedł do przodu proces szczepień, jak dużo osób, jak dużo naszych obywateli zostanie zaszczepionych – wskazywał.
– My oczywiście możemy liczyć na ten łagodniejszy scenariusz, na ten łagodniejszy przebieg procesu zakażeń, ale wolimy szykować się na złe scenariusze. Stąd rozpoczęliśmy kolejną wielką akcję, to już jest szósta czy siódma potężna kampania pro-szczepionkowa. Tym razem ogromnie motywująca gminy, gminy miejsko-wiejskie, gminy wiejskie, właściwie w powiatach, niektórych powiatach większość gmin otrzyma specjalne nagrody do wydatkowania na to, na co mieszkańcy i samorządowcy będą chcieli przeznaczyć te środki – tłumaczył szef polskiego rządu.
Wesprzyj nas już teraz!
Premier Morawiecki poinformował, że na tę akcję zostanie przeznaczone około pół miliarda złotych. – Po to, żeby właśnie umknąć tej czwartej fali, a przynajmniej stępić jej ostrze, stępić ostrze tego, przed czym przede wszystkim chcemy się bronić, a więc najbardziej tragicznymi skutkami zachorowań – powiedział.
Źródło: tvp.info
TK