Na tydzień przed wyborami do Bundestagu w Niemczech nie ma wątpliwości: zwycięży CDU, a kanclerzem zostanie Friedrich Merz. Problem: nie wiadomo, z kim będzie w stanie zbudować koalicję.
Według najnowszego sondażu przeprowadzonego przez pracownię INSA wyniki wyborów będą następujące: CDU/CSU – 30%; SPD – 15%; AfD – 21%; Zieloni – 13%; Lewica – 5%; Związek Sahry Wagenknecht – 5%; FDP – 4%; inne – 6%.
To oznacza, że liberalna FDP nie przekroczy progu wyborczego i nie wejdzie do Bundestagu.
Wesprzyj nas już teraz!
CDU Friedriecha Merza chciałaby zawrzeć koalicję z SPD. Przy takim układzie będzie to jednak niemożliwe, bo chadekom i socjaldemokratom zabraknie kilkunastu głosów. Chadecja pryncypialnie odrzuca koalicję z Lewicą. Konieczne byłoby zatem dobranie do koalicji CDU/CSU-SPD jeszcze Zielonych albo Związku Sahry Wagenknecht. Obie partie są jednak radykalnie lewicowe. Zieloni kategorycznie odrzucają zaostrzenie polityki migracyjnej. Związek chce z kolei radykalnie socjalistycznej polityki ekonomicznej. To sprawia, że obaj partnerzy byliby dla CDU bardzo trudni, a rząd – niestabilny.
Teoretycznie chadecja mogłaby zawiązać stabilną koalicję z AfD. Obie partie dysponowałyby wyraźną większością. Friedrich Merz odrzuca jednak takie rozwiązanie, twierdząc, że Alternatywa jest partią niedemokratyczną i nie należy z nią współpracować. Do sojuszu z AfD zachęcają tymczasem… Amerykanie. Od miesięcy robi to Elon Musk, a ostatnio do tego samego wezwał też wiceprezydent USA, J. D. Vance.
Jeżeli chadecja zdecyduje się na sojusz z SPD i Zielonymi lub BSW, polityka rządu prawdopodobnie nie będzie wystarczająco zdecydowana, by rozwiązać największe problemy Niemiec: spowolnienie w gospodarce i masowy napływ migrantów.
Nie da się również wykluczyć, że wynik wyborów będzie nieco inny. Jest możliwe, że część respondentów nie chce przyznawać się do chęci głosowania na AfD. Nie mogłoby zatem dziwić, gdyby faktycznie Alternatywa miała poparcie wyższe o 1-2 punkty procentowe, a chadecja – niższe. Na granicy progu wyborczego balansują też BSW i FDP. Jest teoretycznie możliwe, że to BSW nie wejdzie do Bundestagu, a FDP – tak. To dałoby chadekom możliwość budowy sojuszu z SPD i FDP, dalece stabilniejszego.
Pach