Premier Kanady Justin Trudeau polecił irlandzkiemu szefowi rządu Leo Varadkar, by zliberalizował przepisy aborcyjne, sugerując, że zabijanie dzieci poczętych jest „podstawowym prawem człowieka”.
Podczas trzydniowej wizyty szefa irlandzkiego rządu w Kanadzie Trudeau, który uważa się za katolika i przystępuje do Komunii świętej naciskał na swojego kolegę, by ten zniósł ograniczenia dotyczące aborcji. Rząd w Dublinie zaplanował na przyszły rok referendum w sprawie ósmej poprawki do konstytucji, która chroni życie nienarodzonych dzieci. Varadkar, lekarz z wykształcenia i jawny homoseksualista prosił Trudeau o poradę w sprawie aborcji i związanej z nią kontrowersyjnej debaty, jaka przetacza się przez Irlandię.
Wesprzyj nas już teraz!
Kanadyjski lider, ulubienic lewicowej „elity” podkreślił, że premier stoi przed wyborem, który wymaga liberalizacji aborcji, gdyż decyzja o zabiciu dziecka poczętego należy do „podstawowych praw człowieka”. Liberalny reżim aborcyjny w Kanadzie jest często podawany jako przykład dla Irlandii. Trudeau przekonywał irlandzkiego przywódcę, że nie chodzi jedynie o danie kobietom wyboru, to nie jest nawet kwestia „praw kobiet”, ale jedno z „podstawowych praw człowieka”.
– W kwestii praw reprodukcyjnych zgadzamy się, że są one integralną częścią praw kobiet w ogóle, a prawa kobiet są prawami człowieka i zachęcałem go do przyjrzenia się tej sprawie jako kwestii podstawowych praw kobiet. I przeprowadziliśmy dobrą dyskusję na ten temat – mówił na konferencji prasowej Trudeau.
Na zaproszenie kanadyjskiego premiera szef irlandzkiego rządu wziął udział w paradzie homoseksualnej w Montrealu. Varadkar od czasu objęcia urzędu w czerwcu tego roku uczestniczył w homo-paradach w Dublinie i Belfaście.
Varadkar chce zniesienia ósmej poprawki do konstytucji. Na konferencji prasowej po rozmowach z premierem Kanady zaznaczył, że dyskutował o kwestii aborcji, która jest ważna dla wielu kanadyjskich organizacji walczących o prawa kobiet.
Irlandzkie władze nie po raz pierwszy konsultowały się w sprawach politycznych z podmiotami zagranicznymi. Z amerykańskich funduszy sfinansowano np. irlandzką kampanię w sprawie legalizacji homo-małżeństw. Chodzi o kwotę aż miliarda dolarów. W czerwcu Narody Zjednoczone nakazały Irlandii zmianę prawa zakazującego zabijanie dzieci poczętych.
W komunikacie prasowym rzeczniczka irlandzkiej kampanii Pro Life, dr Ruth Cullen powiedziała, że jest zaskoczona, iż rzecznicy aborcji udają się do Kanady po poradnictwo w sprawie aborcji, zwłaszcza, że obowiązuje tam „szczególnie groteskowe prawo aborcyjne, które w rzeczywistości nie zapewnia żadnej ochrony prawnej dla dzieci poczętych przez całe dziewięć miesięcy ciąży”.
Cullen powołała się na oficjalne dane kanadyjskie, które pokazują, że w ciągu 10 lat od 2000 r. 491 niemowląt, które przeżyły nieudane aborcje, zostały zostawione bez opieki przez personel medyczny i umierały w samotności na korytarzach szpitalnych. „Te liczby ujawniają chłód i prawdziwie barbarzyńską rzeczywistość zalegalizowanej aborcji” – napisała dr Cullen.
Źródło: irishexaminer.com., lifesitenews.com.,
AS