Wojna w Syrii to samonakręcająca się spirala przemocy. Wszystkie strony konfliktu są bezwzględne i nie zważają na cierpienia ludności cywilnej – podkreślił chaldejski biskup Aleppo Antoine Audo. Jego zdaniem świat zachodu nie mówi prawdy o rzeczywistej sytuacji w tym kraju, bo czerpie korzyści z handlu bronią. Zatem podsycanie niepokojów jest niektórym na rękę.
Biskup Antoine Audo jest dyrektorem syryjskiej Caritas. Duchowny przestrzegł przed uproszczoną interpretacją wydarzeń, przedstawianą przez media zachodnie, służące ściśle określonym interesom. Zdaniem biskupa obiektywna ocena sytuacji w Syrii jest bardzo trudna. Pewne jest jednak to, że społeczeństwo ma dosyć wojny.
Wesprzyj nas już teraz!
– Życie jest tu naprawdę bardzo ciężkie. Nikt nie jest bezpieczny. Przemoc jest wszechobecna. Na to wszystko nakłada się jeszcze powszechne ubóstwo. Ceny wzrosły dziesięciokrotnie na skutek dewaluacji pieniądza. A ludzie nie mają pracy. Wszyscy są już wykończeni, umierają z wycieńczenia. Taka jest prawda o Syrii. I dlatego domagamy się rozwiązań politycznych. Żądamy zaprzestania sprzedaży broni i wspierania ugrupowań zbrojnych dla własnych interesów politycznych. Trzeba uszanować syryjskie realia, integralność kraju i jego prawowite władze. Taka jest prawdziwa droga do pokoju – powiedział w Radiu Watykańskim 70-letni chaldejski biskup-jezuita.
Źródło: KAI
MA