10 marca 2022

Zachowaliśmy się jak wiarygodny członek NATO. Prezydent Duda komentuje sprawę myśliwców dla Ukrainy

(Fot. pixabay.com)

– Postanowiliśmy zachować się tak, jak w naszym przekonaniu zachować się powinien wiarygodny członek Sojuszu Północnoatlantyckiego, który nie zamierza w żaden sposób narażać sojuszu na trudną sytuacją, a z drugiej również chce jednak mimo wszystko szukać możliwości wsparcia (…) Ukrainy. W ten sposób prezydent Andrzej Duda komentował decyzję polskich władz dotyczącą przekazania myśliwców „do dyspozycji” NATO. Pytanie, czy posunięcie Warszawy było konsultowane z Białym Domem, pozostawił bez odpowiedzi.   

Podczas czwartkowej konferencji prasowej Andrzej Duda został zapytany, czy Polska „zadziałała jednostronnie w sprawie przekazania MiG-ów dla USA, skoro Stany Zjednoczone mówią, że nikt z nimi tej oferty nie konsultował”. Prezydent nie udzielił na nie jasnej odpowiedzi.

Sytuacja jest trudna. Wszyscy obserwujemy, że na Ukrainie trwa walka o niepodległość, suwerenność, wolność i przetrwanie – odparł. – Wszyscy dzisiaj wspieramy z całych sił naród ukraiński, bo to nie tylko żołnierze, ale cały naród ukraiński chwycił za broń, aby bronić swojej ojczyzny (…).  To nie tylko mężczyźni, ale także i kobiety walczą na froncie ramię w ramię z mężczyznami, by obronić swój kraj – dodał przywódca polskiego państwa.

Wesprzyj nas już teraz!

Jak zaznaczył Andrzej Duda, strona polska „nie ma wątpliwości”, że broniącym się przed inwazją potrzebna jest pomoc. – Powiem więcej, przyjmujemy absolutnie to, że mają prawo tej pomocy się domagać od wspólnoty międzynarodowej, domagać tego wsparcia od NATO – podkreślał. Jak zwrócił uwagę, nasze państwo wspiera zaatakowany kraj najlepiej, jak tylko jest w stanie.

– Wobec zgłaszanych w stosunku do nas w sposób wyraźny przez stronę ukraińską i jakąś część społeczności międzynarodowej, w tym mediów, oczekiwań, postanowiliśmy zachować się tak, jak w naszym przekonaniu zachować się powinien wiarygodny członek Sojuszu Północnoatlantyckiego, który nie zamierza w żaden sposób narażać sojuszu na trudną sytuacją, a z drugiej również chce jednak mimo wszystko szukać możliwości wsparcia dla walczącej Ukrainy – wyjaśnił prezydent. – Stąd wzięło się oświadczenie, które sformułowałem razem z rządem Rzeczpospolitej Polskiej, a które zostało ogłoszone przez polskiego ministra MSZ, dotyczące postaci możliwości militarnych, co do pomocy Ukrainie – tłumaczył.  

– Postanowiliśmy oddać MiG-i do dyspozycji Sojuszu, nie oczekując w zamian w zasadzie niczego – podkreślił Andrzej Duda. Warszawa oświadczyła bowiem, że może zapłacić za maszyny, które uzupełnią powstałe w lotnictwie niedostatki. – Chcemy natomiast, aby decyzja była podjęta wspólnie przez Sojusz, tak aby Polska był cały czas wiarygodnym członkiem sojuszu, a nie krajem, który samodzielnie decyduje o spawach ważnych, które dotyczą bezpieczeństwa sojuszu jako całości – dodał prezydent.

Sekretarz stanu USA Antony Blinken, składając wizytę w Europie, powiedział, że Stany Zjednoczone rozważają wysłanie samolotów do Polski, jeżeli Warszawa zdecyduje się przekazać swoje myśliwce Ukrainie.

W reakcji na tę deklarację szef polskiej dyplomacji podkreślił w wydanym we wtorek oświadczeniu, że  władze są gotowe „niezwłocznie i nieodpłatnie przemieścić wszystkie swoje samoloty MiG-29 do bazy w Ramstein i przekazać je do dyspozycji rządu Stanów Zjednoczonych Ameryki”. „Jednocześnie Polska zwraca się do Stanów Zjednoczonych Ameryki o dostarczenie jej używanych samolotów o analogicznych zdolnościach operacyjnych”, wskazał minister Rau w dokumencie.

Jeszcze tego samego dnia rzecznik Pentagonu John Kirby odniósł się do polskiej oferty. „Perspektywa myśliwców, w dyspozycji rządu Stanów Zjednoczonych Ameryki, startujących z bazy USA-NATO w Niemczech, by wyleciały w kontestowaną przestrzeń powietrzną (…) budzi poważne obawy dla całego Paktu Północnoatlantyckiego. Po prostu nie jest dla nas jasne, by istniało dla tego rzeczowe uzasadnienie”, oświadczył.

W Czwartek szef Pentagonu Lloyd Austin przekazał polskiemu Ministrowi Obrony Narodowej, że USA nie wspierają przekazania dodatkowych samolotów Ukrainie i nie chcą ich mieć w swojej dyspozycji. Dodał, że zdaniem Stanów Zjednoczonych MiG-i nie zwiększą znacząco ukraińskich zdolności, a ich transfer na Ukrainę może być poczytany przez Rosję za prowokację.

(PAP)/ oprac. FA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 506 zł cel: 500 000 zł
7%
wybierz kwotę:
Wspieram