Chociaż na całym świecie łamane są prawa człowieka to znana organizacja mająca dbać o ich przestrzeganie zajmie się głupotami. W piątek w Dublinie zbiorą się przedstawiciele Amnesty International z 80 krajów. Mogą opracować wytyczne dotyczące legalizacji prostytucji. Dla wielu lewaków możliwość kupowania seksu jest prawem człowieka.
Aktywiści Amnesty International uważają prostytutki za wyjątkowo prześladowaną grupę zawodową. Mając świadomość nieludzkiego traktowania kobiet zmuszanych przez mafie do uprawiania nierządu organizacja broniąca praw człowieka chce im pomóc. Niewykluczone, że metodą na to będzie legalizacja kupowania i sprzedawania usług łóżkowych.
Wesprzyj nas już teraz!
Jeden z projektów nad którym pochylą się obrońcy praw człowieka zawiera wyjątkowo kontrowersyjne zapisy. Chodzi w nim o określenie możliwości korzystania z usług prostytutek jako prawa człowieka. Każde ograniczanie dostępności „świadczenia” ma być jego łamaniem. Wynikać ma to wprost z faktu, że miłość fizyczna jest istotną składową życia człowieka.
Niestety taki kierunek myślenia całkowicie pozbawia relacje damsko-męskie nie tylko charakteru sakramentalnego, ale także znacząco ogranicza miejsce na prawdziwą miłość. Prawo do zaspokojenia takich potrzeb miałoby charakter porównywalny z dostępnością do wody.
Amnesty International może podjąć decyzję w sprawie lobbowania za legalizacją świadczenia i korzystania z prostytucji już w przyszły wtorek. W piątek w Dublinie rozpoczyna się spotkanie przedstawicieli 80 krajowych sekcji organizacji znanej głównie z pisania listów w obronie osób represjonowanych w krajach totalitarnych.
Źródło: www4.rp.pl
MWł