Rządzony przez republikańskiego gubernatora Teksas, podobnie jak Floryda, wprowadził prawny zakaz zmuszania dzieci i młodzieży szkolnej do zasłaniania ust i nosa. Aby ominąć kary przewidziane w „anty-reżimowych” regulacjach, jeden z dystryktów szkolnych zdecydował się na śmiałe posunięcie, wpisując maskę do… szkolnego dress code’u jako jeden z wymaganych elementów szkolnego ubioru.
Uprzedzając jesienne obostrzenia narzucane przez rząd Joe Bidena, gubernator Teksasu Gregg Abbot podpisał rozporządzenie zabraniające zakładania uczniom masek bez zgody rodziców. „Nowe rozporządzenie wykonawcze podkreśla, że droga naprzód opiera się na osobistej odpowiedzialności, a nie na obostrzeniach rządowych” – skomentował pod koniec lipca gubernator Abbott. „[Teksańczycy] mają indywidualne prawo i obowiązek decydowania za siebie i swoje dzieci, czy będą nosić maski, otwierać swoje firmy i angażować się w zajęcia rekreacyjne” – podkreślił polityk, który – podobnie jak gubernator Florydy – jest przeciwnikiem zamykania gospodarki i przymusu, również w odniesieniu do szczepień.
Jak się okazuje, nie wszystkie okręgi szkolne są skłonne uznać politykę opartą na dobrowolności i poszanowaniu wyboru obywateli. Instrukcje przed rozpoczęciem roku szkolnego wydał okręg teksańskiej miejscowości Paryż, z których dowiadujemy się, że maska ma być koniecznym elementem… szkolnej wyprawki i zasad dotyczących ubioru obowiązujących w roku szkolnym 2021/2020.
Wesprzyj nas już teraz!
„Rada Powiernicza jest zaniepokojona zdrowiem i bezpieczeństwem swoich uczniów i pracowników (…) Rada uważa, że dress code można wykorzystać do złagodzenia zakaźnych problemów zdrowotnych, dlatego zmieniła okręgowe zasady ubioru, aby chronić naszych studentów i pracowników” – napisali we wtorek oświatowi urzędnicy.
Sprawa nie została jeszcze rozpatrzona przez wymiar sprawiedliwości, jednak na początku bieżącego tygodnia sąd najwyższej instancji w stanie Teksas podtrzymał decyzję gubernatora Abbotta przeciwko władzom lokalnym, które wbrew rozporządzeniu narzucały obowiązek noszenia masek.
Do walki przeciwko prawom rodziców włączył się niedawno rząd waszyngtoński. Wobec kar finansowych, jakie gubernator Florydy, Ron DeSantis, wymierzył szkołom narzucającym „reżim sanitarny”, Joe Biden zapowiedział przedsięwzięcie kroków prawnych przeciwko wolnościowym gubernatorom oraz uzupełnienie finansowania z budżetu federalnego w przypadku odcięcia środków przez władze stanowe.
Źródło: lifesitenews.com
FO