Dzisiaj

Zakazują węgla i gazu, teraz przyszła kolej na polski pellet? „Będziemy musieli zaopatrywać się u Niemców”

(fot. Pixabay)

„Ministerstwo Klimatu i Środowiska, będące pod kontrolą partii Szymona Hołowni PL2050 wprowadza nowe normy jakościowe dla biomasy drzewnej. Co to oznacza? Utrudnienia dla przedsiębiorców, wzrost cen pelletu oraz mniejsza jego dostępność”, alarmuje we wpisie opublikowanym na platformie X Paweł Usiądek (Konfederacja).

„Projekt rozporządzenia przewiduje wprowadzenie bardzo wyśrubowane standardy jakości pelletu, które określają nie tylko dopuszczalną wilgotność czy wartość opałową, ale również  średnice, długość, zawartość azotu, siarki i chloru czy gęstość nasypową. W praktyce oznacza to, że polscy przedsiębiorcy będą musieli dostosować linie produkcyjne do nowych standardów, na co wydać będą musieli olbrzymie pieniądze. O ile w ogóle będzie ich na to stać”, wyjaśnia polityk.

„Zdaniem ekspertów nowe standardy wpłyną na cenę pelletu, który siłą rzeczy będzie musiał być droższy, aby pokryć dodatkowe procedury i koszty kalibracji urządzeń. Może także dojść do wykluczenia niektórych producentów z branży. Niektórych czasowo (na czas modernizacji), niektórych na stałe”, czytamy.

Wesprzyj nas już teraz!

„I tu wchodzą do tematu obce interesy. Największym producentem pelletu w Europie są Niemcy, które produkują każdego roku ponad 3,6 mln ton tego paliwa. To trzykrotnie więcej niż już Polska (dane na 2022 rok). Właściciele pieców na pellet będą więc musieli sięgać po niemiecki produkt”, podsumowuje Usiądek.

 

Źródło: platforma X

TG

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 39 040 zł cel: 500 000 zł
8%
wybierz kwotę:
Wspieram