Właściciele hoteli na Warmii i Mazurach zapowiedzieli pozwy zbiorowe przeciwko rządowi Mateusza Morawieckiego. To ich reakcja na decyzję rządu o zamknięciu do odwołania wszystkich hoteli w województwie warmińsko-mazurskim. „Zakopane się bawi, a Mazury zamykają”, twierdzą przedsiębiorcy.
Przedstawiciele branży hotelarskiej wskazywali, że obecnie w hotelach regionu nie ma wielu gości, a ci którzy są, nie tłoczą się, nie urządzają imprez tak, jak to się dzieje w Zakopanem. Przypomnieli również, że rząd nie podjął podobnych kroków np. w przypadku Śląska, kiedy to tam kilka miesięcy temu mieliśmy do czynienia z wysokim wskaźnikiem zakażeń koronawirusem.
Wesprzyj nas już teraz!
– Będziemy przygotowywali pozwy zbiorowe, żeby walczyć z takim nastawieniem do nas. (…) Ktoś musiał być kozłem ofiarnym, więc wskazano na najbardziej ubogie i spolegliwe województwo, żeby pokazać, że rząd rządzi. To jest skandal. Zaledwie dwa tygodnie temu hotelarze ponieśli ogromne koszty uruchomienia hoteli (ogrzanie pokojów, podgrzanie basenów, zatrudnienie obsługi, zakupy świeżej żywności itp.). Czy po tym lockdownie mamy się otwierać czwarty raz? – pyta Andrzej Dowgiałło, który ma w regionie kilka dużych hoteli.
Do wyjaśnienia wprowadzenia lockdownu w całym województwie wezwał rząd Jacek Protas, poseł PO i były marszałek województwa warmińsko-mazurskiego. W jego ocenie lockdown winien być wprowadzony w kilku powiatach, gdzie sytuacja epidemiczna jest poważna, a nie w całym regionie.
Decyzją rządu od soboty w woj. warmińsko-mazurskim, gdzie jest największy wzrost zakażeń koronawirusem, zostaną zaostrzone rygory sanitarne: klasy I-III szkół podstawowych powrócą do nauki zdalnej, zamknięte zostaną hotele, baseny, miejsca uprawiania sportu i galerie handlowe. Decyzja ta oburzyła m.in. przedsiębiorców z branży hotelarskiej, którzy zaledwie dwa tygodnie temu uruchomili swoje obiekty, co wymagało od nich znacznych kosztów m.in. ogrzania hoteli, basenów, zakupu żywności, zatrudnienia pracowników. Rząd ogłaszając restrykcje, nie poinformował o wsparciu lokalnej gospodarki.
Źródło: radiomaryja.pl
TK