Imigracyjna fala pokazuje coraz wyraźniej swoje groźne oblicze. Przykładem na to jest zamach bombowy dokonany w piątek na greckiej wyspie Lesbos. Celem terrorystów było biuro Haralambosa Athanasiou. Polityk w swojej karierze był ministrem sprawiedliwości oraz wiceministrem spraw wewnętrznych.
Zamachowcy użyli bomby domowej roboty. Jej wybuch spowodował pożar lokalu. Na szczęście obyło się bez ofiar w ludziach.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem policji „zamach jest bez wątpienia związany z kryzysem migracyjnym, który dotyka wyspy”. To właśnie na Lesbos przybywają tysiące Azjatów i Afrykanów zmierzających przez Grecję i Bałkany do Europy Zachodniej. Wyspa znajduje się niedaleko od tureckiego wybrzeża.
FLC