W wyniku eksplozji samochodu-pułapki, do jakiej doszło w poniedziałek w Diyarbakir (południowo-wschodnia części Turcji), zginęło 6 osób, a 25 odniosło rany. Władze państwa oskarżyły rebeliantów z Partii Pracujących Kurdystanu o dokonanie ataku.
Tureckie władze zwracają uwagę, że do ataku doszło w rocznicę wybuchu powstania Partii Pracujących Kurdystanu przeciwko Ankarze. 15 sierpnia 1984 roku miały miejsce dwa zamachy terrorystyczne w miastach Eruh i Semdinli. Ich celem były tureckie organy bezpieczeństwa publicznego.
Wesprzyj nas już teraz!
Podobny cel miał poniedziałkowy zamach dokonany w Diyarbakir. Samochód-pułapka eksplodował przed komisariatem policji na ruchliwej ulicy prowadzącej w kierunku miasta Bismilu.
Wybuch był silny. Doprowadził do naruszenia konstrukcji budynku i zawalenia się dachu komisariatu.
Eksplozja zabiła 6 osób, raniąc co najmniej 25 ludzi. Wśród ofiar zamachu są cywile (w tym dziecko) i policjant.
Źródło: RMF24
MWł