Nieco ponad godzinę przed planowanym rozpoczęciem meczu piłkarskich reprezentacji Niemiec i Holandii ze stadionu w Hannowerze ewakuowano kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Według szefa lokalnej policji wielka akcja ewakuacyjna została podjęta z powodu „poważnego zagrożenia terrorystycznego”.
Mecz ostatecznie odwołano. Jako powód podano znalezienie na HDI Arenie podejrzanej walizki. Poinformowała o tym rzecznik miejscowej policji Stephanie Weiss. Jedna z niemieckich telewizji poinformowała, że funkcjonariusze znaleźli również w okolicy stadionu ambulans, który miał okazać się samochodem pułapką z bombą.
Wesprzyj nas już teraz!
Wątpliwości nie pozostawił szef policji w Hannowerze Volker Kluwe. – Terroryści planowali zdetonować bombę na stadionie – potwierdził w rozmowie z dziennikarzami. Według niego miasto nadal jest poważnie zagrożone, zapowiedział dalsze przeszukiwanie całej dzielnicy w której znajduje się stadion.
Na meczu miała być obecna kanclerz Niemiec Angela Merkel – decyzja o odwołaniu spotkania została podjęta przez służby w momencie, gdy szefowa niemieckiego rządu leciała do Hannoweru samolotem.
Tuż po godzinie 21.00 zamknięto także część dworca głównego w Hanowerze, gdyż i tam znaleziono podejrzany pakunek. Minister spraw wewnętrznych landu Dolna Saksonia zaprzeczył jednak, jakoby w mieście znaleziono ładunki wybuchowe.
kra