Pięciu Izraelczyków zginęło w ataku terrorystycznym przeprowadzonym na synagogę Kehilat Yaacov w zachodniej Jerozolimie. Dwóch napastników zostało zabitych przez policję. Jeden ze sprawców pozostaje na wolności.
Według źródeł Al-Jazeery, na skutek ataku zginęło pięć osób, czterech Izraelczyków odniosło rany, jeden z nich jest w stanie ciężkim. Wśród rannych jest dwóch policjantów. Do ataku doszło we wtorek rano po godzinie 7:00. Dwóch lub trzech sprawców weszło do synagogi Kehilat Yaacov usytuowanej w okolicy zdominowanej przez ortodoksów. Muzułmanie byli uzbrojeni w pistolet, tasak do mięsa i topór.
Wesprzyj nas już teraz!
Według relacji jednego ze świadków, terroryści krzyczeli „Allah Akbar”, do synagogi weszli z zasłoniętymi twarzami. Według pojawiających się doniesień, sprawcy pochodzili ze wschodniej Jerozolimy.
Minister obrony Izraela Mosze Ja’alon zarządził nadzwyczajne posiedzenie.
Źródło: timesofisrael.com, Al-Jazeera
mat