Komisja Europejska domaga się od Polski „usunięcia uchybień” w postaci zapłaty kary w wysokości 69 112 479,45 euro i straszy odsetkami – informuje wpolityce.pl. Wezwanie do zapłaty ma związek z wyrokiem TSUE w sprawie sądownictwa dyscyplinarnego w Polsce.
Znamienne, że żądanie zapłaty wystosowywane jest w czasie, gdy Polska wzięła na swoje barki kryzys uchodźczy związany z agresją Rosji na Ukrainę oraz gdy wciąż blokowane są unijne środki na Krajowy Program Odbudowy.
Jak podaje wpolityce.pl, wezwanie KE jest datowane na 8 marca. Biurokraci dają Polsce 15 dni na realizację wpłaty. Chodzi o niemal 70 mln euro kary zasądzonej – w dyskusyjny sposób – przez TSUE, który uznał, że Polska musi zlikwidować Izbę dyscyplinarną SN do 10 stycznia 2022 roku.
Termin zapłaty minął 7 marca. Teraz KE przesłała wezwanie, strasząc że każdy dzień zwłoki, to odsetki w wysokości 6 616,44 euro. Jeśli Polska nie dokona wpłaty, kwota ta zostanie potrącona z budżetu unijnego przypadającego Warszawie. A trzeba przypomnieć, że Bruksela wciąż blokuje środki na KPO.
Źródło: wpolityce.pl
MA