Brytyjskie władze – zgodnie ze strategią zwalczania „ekstremizmu” – właśnie poleciły zamknąć chrześcijański klub w jednym z kampusów. Strategia zwalczania „ekstremizmu” została uruchomiona jesienią ubiegłego roku w odpowiedzi na rosnącą liczbę brytyjskich muzułmanów urodzonych na Wyspach, którzy postanowili zasilić szeregi Państwa Islamskiego w Syrii.
Andrea Williams, szefowa organizacji: Christian Concern i Christian Legal Centre w specjalnym oświadczeniu ostrzegła, że zamknięcie klubu należącego do Christian Union, to „tylko początek ograniczania wolności chrześcijan, których przekonania uważane są za skrajne.”
Wesprzyj nas już teraz!
O sprawie poinformowała Toni Coulton z organizacji Festive, która pomaga klubom zrzeszonym w ramach Christian Union. Kobieta nie chciała na razie ujawniać, w którym kampusie władze zakazały działalności klubu. Powiedziała jedynie, że „kierownictwo wyższego szczebla nie było szczęśliwe z tego powodu, że chrześcijanie zbierali się na modlitwie i postanowili zapobiegać rozwojowi ‘ekstremizmu’ w instytucji edukacyjnej.”
Brytyjski rząd jeszcze w ub. roku wydał wytyczne, które jasno stwierdzają: „Jeżeli instytucje mają jakiekolwiek wątpliwości co do pewnej działalności na swoim terenie, to ich dyrektorzy nie powinni zezwalać na kontynuowanie takiej działalności.”
Sprawa trafiła do Izby Gmin. Premier David Cameron tłumaczył, że władze uczelni i szkół powinni zachować zdrowy rozsądek w podejmowaniu tego typu decyzji. Sam osobiście nie znal przypadku zamkniętego klubu chrześcijańskiego.
Organizacje chrześcijańskie od samego początku pojawienia się strategii zwracały uwagę na kontrowersyjne zapisy, które są tak sformułowane, że pozwalają na nadużycia. Za „ekstremalne” można uznać katechizowanie dzieci zgodne z nauczaniem Kościoła dot. seksualności, a nawet pracę wolontariuszy w szpitalach.
Do zwalczania „ekstremizmu” rząd powołał zespół inspektorów, którzy zobowiązani są kontrolować sytuację w szczególności w kampusach. Władze po stwierdzeniu „nieprawidłowości” mogą zamknąć strony internetowe, podejrzane puby, klubu, rozgłośnie radiowe i telewizję kablową oraz czasopisma. Mogą także zablokować wjazd „ekstremalnych” pracowników zagranicznych, imamów, ewangelistów do Wielkiej Brytanii.
W marcu Krajowy Związek Nauczycieli potępił strategię rządu, przekonując, że rekrutacja młodych „radykałów” odbywa się za pośrednictwem sieci społecznościowych, a nie szkoły.
Źródło: lifesitenws.com., AS.