Zdaniem części komentatorów środowiska żydowskie przygotowują się do odnowienia kultu świątynnego w Jerozolimie. Jego przywrócenie miałoby, jak sądzą niektórzy, towarzyszyć nadejściu zapowiedzianego w apokalipsie Antychrysta, którego współcześni Żydzi fałszywie – w miejsce Chrystusa – obwołają Mesjaszem. Czy taki pogląd znajduje poparcie w poglądach największych nauczycieli chrześcijaństwa?
Skąd w ogóle wziął się pogląd łączący zburzone przez Tytusa sanktuarium Starego Przymierza z paruzją? Odpowiedź znajdziemy na kartach listu św. Pawła do Tesaloniczan, a raczej w niektórych interpretacjach tego apostolskiego tekstu.
„W sprawie przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa i naszego zgromadzenia się wokół Niego, prosimy was, bracia, abyście się nie dali zbyt łatwo zachwiać w waszym rozumieniu ani zastraszyć bądź przez ducha, bądź przez mowę, bądź przez list, rzekomo od nas pochodzący, jakoby już nastawał dzień Pański. Niech was w żaden sposób nikt nie zwodzi, bo [dzień ten nie nadejdzie], dopóki nie przyjdzie najpierw odstępstwo i nie objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia, który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć, tak że zasiądzie w świątyni Boga dowodząc, że sam jest Bogiem” – czytamy w 2 rozdziale listu apostolskiego.
Wesprzyj nas już teraz!
Fragment ten część komentatorów potraktowała jako dosłowne wskazanie na kult fałszywego „mesjasza” w dawnej świątyni Salomona. Jej odbudowanie miałoby tym samym zapowiadać ponowne przyjście Chrystusa.
Najwięksi myśliciele chrześcijaństwa różnie odnosili się do takiego przekonania – wyjaśnia na łamach serwisu LifeSiteNews Paul Cahill. Głęboko przekonany o znaku równości pomiędzy wymienioną w pawłowym liście „świątynią”, a zburzonym przez Rzymian starotestamentalnym miejscem kultu był np. św. Robert Bellarmin.
„Antychryst będzie Żydem, zarówno Mesjaszem, jak i królem Żydów. Z tego powodu bez wątpienia ustanowi swój tron w Jerozolimie i podejmie próbę odbudowy świątyni Salomona” – publicysta cytuje poglądy włoskiego duchownego z przełomu XVI i XVII wieku.
Związek między nadejściem Antychrysta, a próbą odbudowy świątyni jerozolimskiej dostrzegał również św. Cyryl Jerozolimski: „Jeśli bowiem przyjdzie do Żydów, tak jak Chrystus i pragnąć będzie być czczonym przez Żydów, będzie miał wielki wzgląd na świątynię, by mógł jeszcze pełniej ich omamić” – miał twierdzić ów Ojciec Kościoła.
W artykule Cahill przywołuje również poglądy Corneliusa a Laipde. Flamandzki jezuita sprzyjał opinii, że antychryst rzeczywiście podejmie próbę odbudowy Świątyni Jerozolimskiej. „Bo przekona Żydów, że jest mesjaszem, obiecanym w prawie, jak jasno wynika z listu Jana 5:43; toteż powiada Cyryl w swojej 15 Katechezie, że zbuduje on im świątynie, by zostać uznanym za Syna Dawida” – pisał sławny XVII wieczny egzegeta.
Zgoła inną interpretację uznał za właściwą jeden z ośmiu Wielkich Ojców Kościoła – św. Jan Chryzostom. Złotousty przekonany był, że użyty przez Apostoła Narodów termin „świątynia” odnosi się „nie do świątyni Jerozolimskiej, ale świątyni Kościoła”. Zdaniem Św. Tomasza z Akwinu, pisząc te słowa starożytny święty chciał przekazać, że wielu wiernych Kościoła uwierzy fałszywemu prorokowi.
Cieszący się najwyższym szacunkiem Doktor Anielski, jak nazywamy św. Tomasza, sam nie wyrażał jasno stanowiska w tej kwestii, choć odnotowywał istnienie problemu. Wielki myśliciel podkreślał, że liczni chrześcijańscy nauczyciele wierzyli, że ewangeliczna zapowiedź zniszczenia świątyni oznacza, że starotestamentalny obiekt kultu nigdy więcej nie zostanie odbudowany.
Podobną interpretację miałby potwierdzać fakt, że poprzednie próby odbudowy świątyni spełzły na niczym, chociażby ta podjęta przez Juliana Apostatę – według źródeł chrześcijańskich powstrzymana przez cudowną interwencję.
Jednocześnie, jak zauważa publicysta LifeSiteNews, przekonanie, że w fałszywego „mesjasza” masowo uwierzą religijni żydzi wyrażało bardzo wielu egzegetów. Tymczasem część źródeł rabinicznych wskazuje, że odbudowa świątyni byłaby wyraźnym znakiem potwierdzającym mesjańskość przywódcy, który zrekonstruuje Świątynię Salomona.
Sądził tak m.in. bardzo wpływowy rabin z XII wieku Moshe ben Maimon. Według relacji katolickiego konwertyty z XIX wieku, a wcześniej również rabina, Davida Paula Dracha, również w jego czasach spodziewano się po ewentualnym fałszywym „mesjaszu” odbudowy świątyni salomonowej – podaje Cahill. Obecnie jednak na Wzgórzu Świątynnym wznosi się meczer Al.-Aqsa. Odbudowa starotestamentalnego miejsca kultu wymagałaby zatem jego zburzenia.
Źródło: lifesitenews.com
FA