Politycy Duńskiej Partii Konserwatywnej i Partii Ludowej zaproponowali, aby w szkolnych programach wprowadzić naukę o współczesnym konflikcie muzułmanów z Zachodem, ich atakach terrorystycznych i wpływie tych zachowań na zachodnie społeczeństwo. Duńczycy chcą uczyć dzieci o „Charlie Hebdo”.
Jednym z głównych nauczanych zagadnień byłaby tragedia w redakcji „Charlie Hebdo” oraz rysunki proroka Mahometa, będące „dziełem” duńskich i szwedzkich rysowników. – To, co niedawno wydarzyło się w Paryżu i Kopenhadze, na trwale wpisze się do historii naszej cywilizacji. Dlatego apelujemy, by wydarzenia związane z tą tragedią, konsekwencje, jakie są z nią związane, jak najszybciej znalazły się w szkolnych podręcznikach – powiedział na łamach „Jyllands-Posten” Mai Mercado, rzecznik prasowy Konserwatywnej Partii Ludowej. Mercado podkreślił, że nauczycielom należy zostawić wolną rękę jeśli chodzi o to, czy i jak pokazywać uczniom same karykatury.
Wesprzyj nas już teraz!
Innego zdania jest natomiast rzecznik anty-imigracyjnej Partii Ludowej, która w ostatnich rankingach cieszy się blisko 20-procentowym poparciem. Uważa on, że każdy uczęszczający do duńskiej szkoły uczeń musi być zapoznawany z karykaturami Mahometa ukazującymi się w europejskich mediach. – Jeśli mieszkasz w Danii musisz tolerować tego rodzaju karykatury – mówi rzecznik partii, Alex Ahrendtsen.
Nauczyciele sceptycznie odnieśli się do tych propozycji. Uważają oni, że takie zajęcia będą odciągać uwagę uczniów od edukacji. A rodzice uczniów-muzułmanów rozpoczną, trudne dziś do przewidzenia w swojej formie, akcje protestacyjne.
Źródło www.thelocal.dk
ChS