Poseł Anna Maria Siarkowska ma gotowy projekt ustawy likwidującej prawną możliwość mordowania nienarodzonych dzieci z powodu tzw. przesłanki eugenicznej. Pod dokumentem jest już wymagana liczba podpisów. Zdaniem Siarkowskiej, posłowie PiS „dostali przykaz, żeby się nie podpisywać” pod projektem.
Poselski projekt to najszybsza droga do zmiany obowiązującego „kompromisu aborcyjnego”. Pod projektem, który na prośbę Anny Siarkowskiej przygotowali prawnicy z Instytutu Ordo Iuris, znalazła się już wymagana liczba poselskich podpisów z różnych klubów. Poseł nie chciała jednak zdradzić ich nazwisk, a zapytana przez onet.pl, czy jej inicjatywę wsparli posłowie PiS, odparła, że „dostali przykaz, żeby się nie podpisywać”.
Wesprzyj nas już teraz!
Projekt zakłada usunięcie możliwości przerwania ciąży, kiedy dziecko jest podejrzewane o wadę genetyczną. To główny powód wykonywanych obecnie w Polsce tzw. legalnych aborcji. – Dopuszczalność przerywania ciąży w takiej sytuacji jest dyskryminacją wobec osób niepełnosprawnych, których państwo pozbawia prawnej ochrony życia w okresie prenatalnym – wyjaśniła Siarkowska. Projekt zostanie złożony w Sejmie przed parlamentarnymi wakacjami.
Inicjatywa ma związek z bezczynnością PiS w tym zakresie, choć Jarosław Kaczyński deklarował, że jego partia wróci do zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej, przynajmniej w kontekście zakazu przerywania ciąży, gdy dziecko jest chore.
– Uważam, że powinna nastąpić zmiana, aby dzieci z zespołem Downa mogły normalnie żyć. Nie widzę powodu, aby wyrażać zgodę państwową na ich eliminację – mówił prezes PiS w wywiadzie dla Onetu jesienią 2016 roku.
Do żadnej zmiany jednak nie doszło. Z inicjatywy PiS do Trybunału Konstytucyjnego trafi wniosek o zbadanie, czy możliwość przerywania ciąży ze względu na upośledzenie płodu jest zgodna z konstytucją. Może być to jednak sposób na zablokowanie innych antyaborcyjnych inicjatyw i dyskusji na temat zmiany krwawego „kompromisu”.
Źródło: onet.pl
MA