Zawieszenie broni w Strefie Gazy, mimo poczatkowych nieporozumień weszło w zycie. W wyniku zaprzestania działań zbrojnych, do dymijsi podał się skrajnie nacjonalistyczny minister obrony, Ben Gwir.
O godzinie 11:15 czasu lokalnego w niedzielę (10:15 czasu polskiego) ostatecznie weszło w życie porozumienie między Izraelem a Hamasem o zawieszeniu broni w Strefie Gazy i uwolnieniu izraelskich zakładników. Do rana brakowało danych trzech przetrzymywanych osób, co wiązało się z niewypełnieniem warunków rozejmu. Premier Benjamin Netanyahu wstrzymał rozkaz wycofania sił IDF ze Strefy Gazy.
Brakujące dane zostały jednak dostarczone mediatorom w Katarze. W związku z tym, Tel-Awiw poinformował o zawieszeniu broni.
Wesprzyj nas już teraz!
W wyniku decyzji, do dymisji podali przedstawiciele partii Żydowska Siła; szef izraelskiego MON, Ben Gwir oraz minister dziedzictwa narodowego, Amihaja Elijahu.
Ben Gwir był jednym z najbardziej radykalnych członków rządu Netanjahu, a jego wypowiedzi były wielokrotnie uznawane za skrajnie obraźliwe i ekstremistyczne. Od początku wojny w Strefie Gazy był jej zadeklarowanym zwolennikiem, a w styczniu ubiegłego roku posunął się do powiedzenia, że Izrael powinien zaanektować całą palestyńską półenklawę.
PAP / oprac. PR
Nie będzie zawieszenia broni. Izrael kontynuuje ataki w Strefie Gazy