– Przeszliśmy z etapu „czy wojna się zakończy” do etapu „jak to się stanie” – powiedział we wtorek Mike Waltz, stojący na czele Narodowej Rady Bezpieczeństwa USA. Jednak Jurij Uszakow, jeden z doradców Władimira Putina, określił propozycję USA i Ukrainy jako „imitację działań pokojowych”. Zaś Putin postawił Ukrainie warunki.
We wtorek Ukraina przyjęła propozycję USA dotyczącą 30-dniowego zawieszenia broni w wojnie z Rosją, a Stany Zjednoczone wznowiły wsparcie wojskowe i wywiadowcze dla Ukrainy. – Ukraina akceptuje tę propozycję, uważamy ją za pozytywną. (…) My się zgadzamy, a jeśli Rosjanie się zgodzą, to zawieszenie broni zacznie obowiązywać natychmiast – podkreślił przywódca Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Również Amerykanie liczą na pozytywną odpowiedź Rosji. – Teraz piłka jest po stronie Rosji – powiedział we wtorek Marco Rubio, sekretarz stanu USA. Stojący na czele amerykańskiej Narodowej Rady Bezpieczeństwa Mike Waltz wyraził zdecydowany optymizm. – Przeszliśmy z etapu „czy wojna się zakończy” do etapu „jak to się stanie” – powiedział.
Wesprzyj nas już teraz!
Jakkolwiek Kreml nie dał jeszcze swojej odpowiedzi, z Rosji płyną sygnały wyrażające niechęć wobec planowanego rozejmu. Jurij Uszakow, jeden z doradców Władimira Putina, określił propozycję USA i Ukrainy jako „imitację działań pokojowych”. Jego zdaniem, jest to plan jedynie tymczasowego rozejmu, który nic nie wnosi w dłuższej perspektywie. – Wydaje mi się, że w tej sytuacji nikt nie potrzebuje żadnych działań, które tylko imitują działania pokojowe – oświadczył.
W czwartek przyleciał do Moskwy Steve Witkoff, amerykański wysłannik ds. Bliskiego Wschodu i ma rozmawiać z Władimirem Putinem. Jednak tuż przed rozpoczęciem rozmów Putin postawił Ukrainie mocne warunki, którymi ma być m.in. natychmiastowe odwołanie Wołodymyra Zełenskiego, zmniejszenie ukraińskiej armii, koniec wsparcia militarnego od państw Zachodu oraz stworzenie strefy zdemilitaryzowanej w odległości 50 km od linii frontu.
Źródło: PAP, Fox News, Radio Zet
AF