Utrata czucia połowy twarzy, halucynacje, omdlenia, to tylko niektóre z przykrych doświadczeń, które przeżyła 28-letnia Natalie, matka dwójki dzieci, po zażyciu pigułek antykoncepcyjnych.
„Nie sądzę, że kobiety mają pełną świadomość i wystarczający dostęp do informacji na temat skutków ubocznych stosowania pigułki”, powiedziała kobieta po swoich traumatycznych przeżyciach z antykoncepcją, których o mały włos nie przypłaciła życiem.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak podaje cytowany przez „Przewodnik Katolicki” serwis Human Life International, kobieta zachorowała „po zażyciu dziennej dawki antykoncepcyjnego preparatu hormonalnego”. W pierwszej diagnozie lekarze myśleli, że 28-latka ma zwykłą migrenę, jednak po przeprowadzeniu badań stwierdzono jednoznacznie, że za wszystko odpowiadają pigułki antykoncepcyjne.
„Dopóki nie padłaś ofiarą udaru, nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak bardzo jest rzeczywiste to ryzyko. Ludzie myślą, że udar mózgu dotyczy tylko osób starszych w wieku powyżej 50 lat. Ja myślałam podobnie”, napisała dla jednej z brytyjskich gazet. Natalie nadal nie wróciła bowiem do stanu zdrowia sprzed udaru, mimo że uprawiała sport i prowadziła zdrowy tryb życia.
Przypadek 28-latki potwierdza wyniki badań prowadzonych na całym świecie, które wskazują, że antykoncepcja hormonalna znacznie zwiększa u kobiet ryzyko chorób zakrzepowo-zatorowych. Pigułki antykoncepcyjne to także większe ryzyko m.in. nadciśnienia, zawału serca, udaru i krwotoku, a także występowania silnych migren.
Źródło: „Przewodnik Katolicki”
TK