Nie zamierzam tolerować ostentacyjnego łamania prawa, które znajduje swój wyraz w stosunku do orzeczeń TK. Nie zastraszycie mnie, abym uczestniczył w procesie łamania prawa – powiedział na wtorkowym posiedzeniu sejmowej komisji regulaminowej b. szef MS, poseł PiS Zbigniew Ziobro.
Ziobro w swojej wypowiedzi powołał się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który 10 września orzekł, że zakres działania komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją. – Każdy poseł przed przyjęciem mandatu składa przysięgę wierności konstytucji. Ja tę przysięgę składałem i traktowałem te słowa bardzo poważnie. Dlatego nie zamierzam tolerować ostentacyjnego łamania prawa, które jest realizowane w wielu działania dzisiejszej władzy i znajduje swój wyraz również w stosunku do orzeczeń TK – mówił.
Ziobro przekonywał, że jeśli Sejm podejmie uchwałę zgodną z zaleceniami TK, „choćby dziś” jest gotów stawić się przed komisją ds. Pegasusa. – Oświadczam, że tak się stanie, jeśli prawo będzie w Polsce przestrzegane – powiedział.
Wesprzyj nas już teraz!
– Natomiast nie zastraszycie ani karami, ani groźbami, ani w żaden sposób, który jest charakterystyczny dla państw sięgających po przemoc, groźby i strach, abym uczestniczył w procesie łamania prawa, abym pomagał wam w tym przedsięwzięciu – podkreślił poseł.
Zaznaczył, że wyroki TK mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne. – Wypowiedzi i oceny pana premiera Donalda Tuska, jego polityczne wyroki nie mogą tego zapisu zmienić. Nie mogą ostateczności tych wyroków uchylić. Wyrok w sprawie uchwały powołującej komisję ds. Pegasusa zapadł i uchyla możliwość funkcjonowania komisji w takim kształcie, jakim została powołana przez Sejm – powiedział Ziobro.
Były szef MS odniósł się także do swojej choroby nowotworowej. – Z przykrością słuchałem w początkowym okresie swojej choroby insynuacje wskazujące, że rzekomo symuluję chorobę. Podobnie jak ze smutkiem zapoznałem się z manipulowaną opinią, z której wynikało, że rzekomo w styczniu czy w lutym mogłem stawić się przed – wtedy legalną – komisją ds. Pegasusa – stwierdził.
– Twierdzenie, że człowiek podany ośmiogodzinnej, skomplikowanej operacji wycięcia 20 centymetrów przełyku, żołądka, wszystkich węzłów chłonnych, mógł stawić się w tym czasie przed komisją śledczą, to jest naprawdę skrajna bezczelność i kolejna hańba, która spada cieniem na wasze środowiska – dodał.
Źródło: PAP
„Podskakujesz rządowi? No to spodziewaj się kontroli skarbowej”. Ziemkiewicz ujawnia nowy plan Tuska