Ilu Polaków wie o tym, że KPO to tak naprawdę jest ukryty dług, ukryta pożyczka, można powiedzieć ukryty kredyt? Ogromna część rodaków uważa, że są to darmowe pieniądze. A to jest nieprawda, to kłamstwo. Do świadomości naszych rodaków powinna dotrzeć wiedza, że my będziemy musieli oddać te pieniądze, spłacić je z wielkim naddatkiem, to jest za 160 miliardów mamy zapłacić co najmniej 300 miliardów, a nawet do 500 miliardów – powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
W programie „Graffiti” telewizji Polsat lider Solidarnej Polski wyjaśnił między innymi motywy opublikowanego w poniedziałek listu do prezydenta Andrzeja Dudy. Nawiązał tam do takich kwestii jak narzucanie przez Unię Europejską Polsce ustaw sądowych i olbrzymie koszty pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy, obiecywanych Polsce w zamian za wprowadzenie rozwiązań boleśnie uderzających w naszą gospodarkę i życie społeczne.
Wesprzyj nas już teraz!
„(…) podejmowaniu kolejnych zobowiązań powinny towarzyszyć: publiczna debata i rzetelna informacja. Polacy mają prawo znać zarówno korzyści, jak i koszty wynikające z akceptacji KPO” – napisał m.in. Zbigniew Ziobro.
„Panie Prezydencie, decyzje o Polsce powinny zapadać w Polsce, a nie w Brukseli czy Berlinie. Prawie 10,5 miliona Polaków głosowało na Pana, a nie na przewodniczącą Komisji Europejskiej, byłą niemiecką minister Ursulę von der Leyen” – przypomniał.
– My chcemy dyskusji. Jeśli pan zwróci uwagę na list skierowany do pana prezydenta, to ja proszę go, żeby zechciał rozważyć jako strażnik Konstytucji i strażnik polskiej suwerenności, wywołanie dyskusji na temat KPO – tłumaczył red. Marcinowi Fijołkowi w programie Polsatu.
– Dyskusja potrzebuje wkładu wiedzy merytorycznej, potrzebuje spotkania ekspertów. Z całą pewnością brakuje tej wiedzy, bo ilu Polaków wie o tym, że KPO to tak naprawdę jest ukryty dług, ukryta pożyczka, można powiedzieć ukryty kredyt. Robiliśmy badania na nasz użytek i ogromna część rodaków uważa, że są to darmowe pieniądze. A to nieprawda, to jest kłamstwo. W tym świecie, w wirtualnej, nieprawdziwej rzeczywistości żyją Polacy i wywiera to pewien wpływ na polską politykę. Do świadomości naszych rodaków powinna dotrzeć wiedza, że my będziemy musieli oddać te pieniądze, spłacić je z wielkim naddatkiem, to jest za 160 miliardów mamy zapłacić co najmniej 300 miliardów, a nawet do 500 miliardów… – mówił minister.
– Podejmujemy decyzję, która będzie rzutować nie tylko na życie Polaków w najbliższych latach, ale na pokolenia Polaków – ostrzegał Zbigniew Ziobro.
– Warto się zastanowić i policzyć. Składka do Unii Europejskiej wynosi w tym roku 32 miliardy złotych. Zapłaciliśmy też w ubiegłym roku 33 miliardy za politykę klimatyczną UE. Nie mówię już o tym, że trzeba było dopłacić 20 miliardów kupując węgiel, bo były likwidowane polskie kopalnie jako efekt polityki klimatycznej Unii Europejskiej i uzależnienia się przez Berlin i Brukselę od rosyjskiego gazu – wyliczał.
– Jeżeli więc zaczynamy łączyć te słupki: ile wpłacamy i ile otrzymujemy, to zaczynają wychodzić zaskakujące wyniki – zauważył szef resortu sprawiedliwości.
– Nie jestem przeciwnikiem Unii Europejskiej i zwolennikiem wyjścia z niej. Jestem przeciwnikiem przekształcania UE w twór, który de facto zmierza ku budowie państwa federalnego rządzonego z Berlina – podkreślał.
– Polski rząd powinien podejmować decyzje patrząc na interes państwa, bardzo chłodno kalkulując – wskazał.
Nawiązując do KPO przyznał, że, „oczywiście w krótkiej perspektywie czasu każda gotówka, która nagle wpłynie, jest korzystna”. – Natomiast musimy patrzeć na to, że ten pieniądz będzie nas, Polaków bardzo dużo kosztował. Do tego jest połączony jeszcze z programem Fit for 55, którego koszt został wyliczony przez ekspertów z banku PKO SA na kwotę blisko biliona złotych do 2030 roku. I to też jest obciążenie, które na nas spada – podkreślił.
Inną kwestią poruszaną w programie były zbliżające się wybory parlamentarne i trwałość koalicji rządowej.
– Nie ma na razie umowy pomiędzy Solidarną Polską a Prawem i Sprawiedliwością – poinformował Ziobro.
– Przygotowujemy się do wariantu, który w polityce zawsze trzeba brać pod uwagę jako pierwszy, czyli samodzielnego startu, ale jesteśmy oczywiście też gotowi do koalicji, to nie znaczy, że za cenę rezygnacji z naszych przekonań, wartości i tego, co myślimy o polityce europejskiej i zagrożeń ze strony Unii Europejskiej – sprecyzował.
Źródło: Polsat News
RoM
Michał Wójcik: KPO to lichwiarski kredyt. Polska zapłaci za niego od 3 do 5 razy więcej