Premier Mateusz Morawiecki dokonał samokrytyki i przyznał, że blokowanie reformy sądownictwa było błędem – ocenił w czwartek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Dodał, że ma nadzieję, że oznacza to zielone światło dla zmian w sądownictwie.
Premier Morawiecki w wywiadzie dla „Gościa Niedzielnego” powiedział, że reforma wymiaru sprawiedliwości jest konieczna. – Żałuję, że do tej pory tak niewiele udało się Ministerstwu Sprawiedliwości wykonać – dodał, wskazując że Polacy oczekują m. in. informatyzacji i przyspieszenia procedur.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej szef resortu sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, odpowiadając na pytanie PAP o stosunek do tych słów premiera, powiedział, że odbiera to jako przyznanie się Morawieckiego do błędu. – Traktuję je jako przyznanie się przez pana premiera do błędu, jakim było blokowanie przez niego przez ostatnie lata dalszej reformy sądownictwa pod naciskiem Unii Europejskiej – powiedział.
Wesprzyj nas już teraz!
– To jest taka samokrytyka ze strony pana premiera – powiedział Ziobro i dodał, że przyjmuje ją jako „dobry znak” i „zielone światło” dla ustaw dotyczących reformy wymiaru sprawiedliwości. Zdaniem szefa resortu sprawiedliwości najważniejsze są projekt ustawy o spłaszczeniu struktury sądów powszechnych oraz zmiana w Sądzie Najwyższym zakładająca – jak mówił – stworzenie „małego, elitarnego Sądu Najwyższego”.
Chodzi o skierowany w lutym do Sejmu projekt nowej ustawy o Sądzie Najwyższym, autorstwa Solidarnej Polski, zakładający powstanie nowego SN jako składającego się z dwóch Izb: Prawa Prywatnego oraz Prawa Publicznego, przy jednoczesnym zmniejszeniu liczby sędziów SN i zakresu spraw rozpatrywanych przez ten sąd. Ci spośród obecnych sędziów SN, którzy zostaliby niepowołani do nowego SN mogliby – przy odpowiednim stażu – przejść w stan spoczynku lub trafić do sądów apelacyjnych.
Z kolei w kwietniu na stronach Rządowego Centrum Legislacji został opublikowany projekt, przygotowany przez resort sprawiedliwości, dotyczący reformy ustroju sądów powszechnych, których struktura miałaby zostać „spłaszczona”. W miejsce obecnych sądów rejonowych, okręgowych oraz apelacyjnych powstać mają sądy okręgowe oraz sądy regionalne – pierwsze rozpatrujące sprawy w pierwszej instancji, a drugie – w drugiej.
Ziobro nadmienił, że oba projekty „znane są premierowi”. Stwierdził, że do tej pory nie było zgody premiera na wprowadzenie w życie powyższych ustaw. – Cieszę się, że pan premier doszedł do wniosku, że to był błąd – zaznaczył. – Zawsze, konsekwentnie tak mówiłem, że powinniśmy (…) dokończyć reformę sądownictwa – dodał.
Minister Sprawiedliwości powiedział, że premier być może doszedł do takich wniosków w wyniku wypowiedzi wiceprzewodniczącej KE Very Jourovej i szefowej KE Ursuli von der Leyen, sugerujących, że ostatnia nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym nie wypełnia warunków określone w Krajowym Planie Odbudowy, czyli ustalonych z KE tzw. kamieni milowych. Ich wypełnienie jest warunkiem wypłaty Polsce środków w ramach KPO. – Mówiliśmy, że tak będzie (…) i tak tych pieniędzy nam nie dadzą – stwierdził Ziobro.
W miniony czwartek wiceprzewodnicząca KE Vera Jourova podczas posiedzenia Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych Parlamentu Europejskiego oceniła, iż niedawna nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym nie wypełnia warunków określonych w KPO. – Polska będzie musiała zastanowić się nad tymi warunkami i jeśli nie będzie wystarczającej reakcji w prawnie wiążących przepisach dotyczących polskich sędziów, które odpowiadają warunkom z kamieni milowych, nie wypłacimy pieniędzy – mówiła.
Szefowa KE Ursula von der Leyen oświadczyła zaś w piątek, że „Polska musi wywiązać się ze zobowiązań, dotyczących reformy systemu dyscyplinarnego sędziów w kontekście unijnego Funduszu Odbudowy”.
Komisja Europejska zaakceptowała na początku czerwca polski Krajowy Plan Odbudowy. To krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy. KE zaznaczyła m. in. że polski KPO „zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji” i że „Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy”.
Źródło: PAP / Adrian Kowarzyk, Mateusz Mikowski