Nieznany sprawca zdewastował szopkę Bożonarodzeniową stawianą od lat w Zgierzu pod Łodzią. Zniknęła figura Matki Bożej, a figurka Dzieciątka została strzaskana. Zgierzanie już zaplanowali nabożeństwo ekspiacyjne.
– Nie wiadomo, kiedy to się stało. Po Pasterce ktoś do mnie przyszedł i powiedział, że w szopce znajdującej się między kościołem a budynkiem Urzędu Miasta nie ma figury Matki Bożej, a Dzieciątko Jezus jest zniszczone – powiedział ks. Mirosław Strożka, proboszcz parafii św. Katarzyny w Zgierzu.
Wesprzyj nas już teraz!
– Poszedłem na miejsce i rzeczywiście tak było. Zresztą przy szopce już zgromadził się mały tłum ludzi. Głowa figurki Dzieciątka była potrzaskana, a po figurze Maryi zostało puste miejsce – opowiada ks. Strożka. Innych zniszczeń nie ma. Szopka otoczona jest choinkami i ogrodzeniem i znajduje się na terenie magistratu, między kościołem św. Katarzyny a Ratuszem.
Parafianie szybko zareagowali. – Nie usuwałem tych zniszczeń. Postanowiliśmy natomiast, że będzie zadośćuczynienie, bo to jest pewnego rodzaju dewastacja religijna – mówi ks. Strożka. W niedzielę, 30 grudnia, o godz. 17.00 w kościele św. Katarzyny w Zgierzu odprawione będzie nabożeństwo ekspiacyjne.
– Zaczniemy od symbolicznej intronizacji, czyli wywyższenia Dzieciątka. Potem będziemy śpiewać kolędy i modlić się do Dzieciątka Jezus. Wszyscy mają przyjść z figurkami Dzieciątka Jezus, które posiadają w swoich domach. Na zakończenie nabożeństwa uroczyście je poświęcimy, na znak, że Dzieciątko ma dla nas duże znaczenie – mówi proboszcz par. św. Katarzyny. – Nigdy do tej pory czegoś takiego nie było, a żłóbek miejski budowany jest już chyba od 10 lat – dodaje ks. Strożka.
Źródło: KAI
luk