Amerykańskie służby zabiły starszego dowódcę Państwa Islamskiego w Syrii – Abu Sayyafa. Poniósł on śmierć w wyniku rajdu na miejscowość al-Omar. Pojmana została także jego żona – Umm Sayyaf. Wszyscy amerykańscy żołnierze biorący udział w operacji wrócili do bazy. Sayyf zajmował się m.in. gospodarczymi aspektami działalności Państwa Islamskiego.
Akcja została autoryzowana przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamę. Kierował się on jednolitą opinią Narodowej Rady Bezpieczeństwa. Abu Sayyaf odegrał znaczącą rolę w gospodarczych operacjach Państwa Islamskiego, związanych z ropą naftową i gazem. To zyski z tych surowców pozwalają Państwu Islamskiemu na prowadzenie swojej szkodliwej dla ludności cywilnej działalności.
Wesprzyj nas już teraz!
Istnieją przesłanki wskazujące, że Abu Sayyaf komunikował się z liderem Państwa Islamskiego Abu Bakr al-Baghdadim. Najprawdopodobniej wkrótce zostaną ujawnione kolejne fakty w tej sprawie.
Abu Sayyaf nie jest jedyną ofiarą ataków koalicji z ostatnich dni. Około tuzina zbrojnych Państwa Islamskiego zostało zabitych w wyniku walk w miejscowości Deir Ezzor. Ponadto co najmniej 19 terrorystów poniosło śmierć w wyniku ataków powietrznych koalicji na pole naftowe al-Omar.
Źródło: edition.cnn.com
mjend