Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, Paweł Kukiz wraz ze skłóconymi z nim sztabowcami prowadzą poufne negocjacje. A sondaże spadają…
Do kontaktów miało dojść – według informacjidziennika – pod koniec minionego tygodnia. Godzić krewkiego muzyka z jego sztabowcami ma przyjaciel Kukiza, szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” Dominik Kolorz.
Wesprzyj nas już teraz!
Doniesienia o rozmowach potwierdza rzecznik komitetu Kukiz ’15. – Rzeczywiście, doszło do spotkania. Na razie jest za wcześnie, by mówić o rezultatach – mówi Miłosz Lodowski. Równie sceptycznie do efektów negocjacji podchodzi Patryk Hałaczkiewicz, w wyborach prezydenckich szef sztabu Kukiza.
– Dla nas jest kilka kwestii fundamentalnych, na które Paweł Kukiz musiałby się zgodzić, żebyśmy wznowili współpracę. Musi zakończyć współpracę z partiami politycznymi, bo to zaprzeczenie idei bezpartyjności, dzięki której uzyskał bardzo dobry wynik w wyborach prezydenckich. Musi też przedstawić program wyborczy, bo wyborcy muszą wiedzieć, na co głosują – deklaruje Hałaczkiewicz.
Ostrożność ta nie zaskakuje. Sztabowcy muzyka przekonali się już, że łaska Kukiza na pstrym koniu jeździ…
Po wyborach Kukizm pozbył się, atmosferze skandalu swoich współpracowników z dolnośląskich Bezpartyjnych Samorządowców oraz Ruchu JOW. Jeszcze bardziej intresująco zrobiło się, muzyk podczas konwencji oznajmił, że nie przedstawi programu bo jego zdaniem programy wyborcze to oszustwo.
Te zaskakujące doniesienia znalazły odzwierciedlenie w spadających sondażach Kukiza. W wyborach poparło go ponad 20 proc. Polaków, a dziś ma niemal dwa razy mniej.
Źródło: „Rzeczpopsolita”
luk