Brytyjska organizacja turystyczna ostrzega turystów zamierzających odwiedzić Zjednoczone Emiraty Arabskie przed zgłaszaniem lokalnej policji przypadków gwałtu. Dla poszkodowanej Brytyjki skończyło się to zatrzymaniem i oskarżeniem o seks pozamałżeński.
Zdaniem organizacji, służby porządkowe w ZEA są uprzedzone do zachodnich turystów i chętnie manipulują składanymi przez poszkodowanych doniesieniami o przestępstwach. Przekonała się o tym pewna Brytyjka, która została w ZEA zgwałcona, a po złożeniu doniesienia, oskarżona o seks pozamałżeński. Sprawcami byli dwaj Brytyjczycy.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak informuje rmf24,pl takie traktowanie zgwałconych kobiet w ZEA ma związek z funkcjonowaniem i egzekwowaniem lokalnego prawa. – Tamtejsza policja dostaje dużo zgłoszeń gwałtów. Najczęściej są one fałszywe i pochodzą od niezadowolonych prostytutek, które chcą wziąć odwet na swoich klientach – powiedziała Radha Stirling, prowadząca organizację pomagającą Brytyjczykom, którzy zostali niesłusznie oskarżenie w ZEA.
Jej zdaniem funkcjonariuszom wydaje się, że dziewczyny z Zachodu, które bawią się w klubach w Dubaju często „proszą się o to”. – Im się wydaje, że jak dziewczyna pije alkohol, to się na wszystko zgadza. To rasistowskie podejście, że „ona jest Brytyjką i piła, więc na pewno tego chce” – dodaje Stirling w rozmowie z „Independent”.
Za seks pozamałżeński w ZEA grozi więzienie, deportacja, chłosta lub ukamienowanie.
Źródło: rmf24.pl
MA