Amerykańska administracja wojskowa poinformowała o zidentyfikowaniu szczątków Sługi Bożego ks. Emila Kapauna – kapelana wojskowego z czasów II wojny światowej i wojny koreańskiej, odznaczonego pośmiertnie Medalem Honoru. Zmarł w roku 1951 w chińskim obozie dla jeńców.
Emil Kapaun pochodził z Pilsen w stanie Kansas, jego rodzice byli imigrantami z Austro-Węgier. Święcenia kapłańskie przyjął w roku 1940, w roku 1943 został przydzielony do duszpasterstwa wojskowych, posługiwał lotnikom z bazy w Herington. Ukończył kurs kapelanów wojskowych, od kwietnia 1945 do maja 1946 roku posługiwał na Dalekim Wschodzie. Po zakończeniu działań wojennych odebrał dalszą edukację na Katolickim Uniwersytecie Ameryki, w roku 1948 ponownie został kapelanem wojskowym. W roku 1949 po raz ostatni odwiedził rodzinne Pilsen. Następnie posługiwał amerykańskim żołnierzom biorącym udział w wojnie w Korei, był ceniony ze względu na jego zaangażowanie i odwagę.
Wesprzyj nas już teraz!
Żołnierze szczególnie zapamiętali to, że nie czuł strachu. Za każdym razem, gdy dochodziło do walk, biegł w stronę pierwszej linii po to, by nieść sakramenty i pomoc rannym i umierającym. Kiedy psuł się jego jeep, brał rower i… jechał w kierunku, z którego dochodził odgłos strzałów. Wielokrotnie wynosił ze strefy ognia ciała poległych, jednym z jego największych zmartwień bywało to, że w walce niszczony było jego kapłańskie wyposażenie i samochód, na którego masce w warunkach polowych celebrował liturgię Mszy świętej. Znany był z tego, że chcąc jak najlepiej służyć żołnierzom, przez długi czas ograniczał swój sen. Został odznaczony Brązową Gwiazdą, przyznawaną za odwagę w obliczu nieprzyjaciela, bohaterstwo lub przykładną służbę.
Ks. Kapaun dostał się do niewoli wskutek ofensywy chińskich wojsk, która doprowadziła do bitwy pod Unsan. Mimo próśb żołnierzy, nie opuścił terenu walk, a w trakcie samego starcia uratował życie około 40 mundurowych, za co pośmiertnie nagrodzono go Medalem Honoru. Po pojmaniu wraz z swymi żołnierzami z 8 Regimentu Kawalerii przemaszerował 140 kilometrów do tymczasowego obozu jednieckiego w okolicach Sombakol. Ostatecznie trafił do nieodległego obozu w Pyŏktong. W trakcie niewoli nakłaniał żołnierzy do pomocy rannym, sprawował sakramenty i podnosił morale. Pomagał, przemycał leki, oddawał swoje jedzenie, przeciwstawiał się komunistycznej indoktrynacji.
Do jego śmierci przyczyniła się dezynteria, zapalenie płuc i niedożywienie. Zmarł 23 maja 1951 roku. Jego ciało zostało złożone w masowym grobie w pobliżu rzeki Jalu. Administracja wojskowa zidentyfikowała jego szczątki na cmentarzu na Hawajach – szczątki amerykańskich żołnierzy, także te niezidentyfikowane, zostały przeniesione w trakcie ekshumacji w latach 50-tych i 90-tych.
– To dla diecezji Wichita radosna niespodzianka, po tak wielu latach odzyskaliśmy doczesne szczątki ks. Kapauna. Z nadzieją spoglądamy na przyszłość jego procesu kanonizacyjnego – powiedział biskup Carl Kemme (diecezja Wichita). Proces beatyfikacyjny rozpoczął się w roku 1993.
Źródło: ncronline.org, catholicherald.co.uk
mat