Porsche, podobnie jak wcześniej Volkswagen i Audi, szykuje cięcia budżetowe w wyniku których pracę może stracić aż 8 tys. osób. Problemy marki wynikają ze słabego popytu na samochody elektryczne, opóźnionych premier nowych modeli oraz rosnącej konkurencji spoza Europy (głównie Chin).
Jak tłumaczy „Rzeczpospolita”, problemy Porsche to konsekwencje „nieudanej strategii elektrycznych modeli aut i znacznego spadku sprzedaży w Chinach”. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 r. sprzedaż Porsche w Państwie Środka spadła o prawie 30 procent. Powodem jest rosnąca konkurencja z poza Europy i słabnący popyta na samochody elektryczne.
„Pojazdy takie jak Porsche Taycan sprzedają się powoli. W przypadku elektrycznego Macana, problemy z oprogramowaniem Grupy VW opóźniły wprowadzenie go na rynek nawet o dwa lata. Samochód trafił do klientów w samym środku elektrycznego zastoju” – komentuje niemiecki magazyn branżowy Automobilwoche.
Wesprzyj nas już teraz!
Elektryfikacja modeli 718 wraz z Boxsterem i Caymanem również nie przebiega gładko, ten projekt ma być również mocno opóźniony. W efekcie tych problemów Porsche rozpoczęło już redukcję zatrudnienia w Chinach. W Niemczech marka zatrudnia ok. 42 tys. pracowników, a zwolnienia mogą objąć nawet 8 tysięcy pracowników, czyli ok. 20 proc. załogi.
Źródło: rp.pl
PR
Niemiecka branża motoryzacyjna trzeszczy w szwach. Polacy dostaną rykoszetem