„Przy okazji” remontu pl. Marii Magdaleny w Krakowie, urzędnicy chcą usunąć z jego centrum pomnik ks. Piotra Skargi. To nie pierwsza próba pozbycia się jezuity z tego miejsca. Teraz jednak przemówić ma sama „troska o klimat” – bo na placu ma pojawić się zieleń, a monument zastąpić ma… drzewo.
Informację o planach przebudowy pl. Marii Magdaleny podał portal lovekrakow.pl. Prace miałyby ruszyć w 2022 roku. W taki oto sposób „przy okazji” zaplanowanej rewitalizacji z placu zniknąć ma pomnik ks. Piotra Skargi, który stoi tam już 20 lat. Jego autorem jest prof. Czesław Dźwigaj.
Źródła urzędnicze miały podać, że sam pomnik miałby stanąć pomiędzy kościołem św. Piotra i Pawła (spoczywają tu doczesne szczątki ks. Piotra Skargi) a sąsiadującym z nim Collegium Broscianum UJ. Zmiana wymaga jeszcze porozumienia z rektorem uczelni. W taki sposób plac ma zostać w końcu „uwolniony” od wybitnego jezuity. Bo warto pamiętać, że głosy o usunięciu pomnika z placu nie należą do nowych.
Wesprzyj nas już teraz!
Dotąd przeciwnicy ks. Skargi nie znajdowali poparcia, by słowa przekuć w czyn. Teraz sprawa robi się poważna, bo orężem będzie klimat i przyroda. A sama inwestycja ma być prosta: zerwanie bruku z placu, zasianie trawy i posadzenie drzewa. Tak powstać ma „zielona oaza”, którą w upalne dni docenić mają mieszkańcy i turyści – tak przynajmniej miał portalowi tłumaczyć informator z magistratu. Przebudową ma zająć się Zarząd Dróg Miasta Krakowa, a prace ruszyć miałyby w 2022 roku.
Urzędnicy najwyraźniej chcą wykorzystać proekologiczne nastroje panujące w Krakowie (i nie tylko). Nie jest bowiem tajemnicą, że Generalny Konserwator Zabytków krytycznie ocenił wycinki starodrzewia i usuwanie zieleni miejskiej oraz zamienianie ich na beton i kostkę. Niestety, przez lata panowała zgoda na tego rodzaju „rewitalizacje” centrów miast. Teraz nastąpiło klimatyczne otrzeźwienie, a ofiarą walki z „betonozą” może stać się niebawem pomnik ks. Skargi.
Pomysł usunięcia pomnika z eksponowanej części miasta i przeniesienie go na ubocze jest co najmniej nieprzemyślany. A jeśli jest, to można go odczytywać wyłącznie jako zamach na pamięć Sługi Bożego Piotra Skargi. Jego monument wznosi się bowiem wysoko ponad plac. Co stoi na przeszkodzie, by np. pogodzić zieleń z niskimi drzewostanami oraz wzniosłą kolumną upamiętniającą Kaznodzieję Narodu?
No chyba, że o złą wolę i usunięcie pomnika tu chodzi.
MA
Zobacz także: