Około 500 młodych katolików z Irlandii zaadresowało do biskupów i instytucji kościelnych list, w którym wyrazili smutek, z powodu ich pominięcia w procesie synodalnym. Jak podkreślali sygnatariusze, autorzy krajowej „drogi synodalnej” nie chcą wysłuchać opinii wiernych przeciwnych wywracaniu nauczania Kościoła do góry nogami.
Jak czytamy w treści listu, charakter procesu synodalnego w kraju i wnioski, przedstawione w dokumentach podsumowujących obrady, kreują przekonanie, że wszyscy wierni oczekują rewolucyjnych zmian w nauczaniu katolickiej moralności, szczególnie w zakresach, w których doktryna staje się coraz bardziej niepopularna i jest ciągle atakowana przez lewicowa ideologię: Chodzi oczywiście o etykę seksualną, definicję małżeństwa, wreszcie o przeznaczenie funkcji kapłańskich dla wyświęconych mężczyzn.
Tymczasem, jak wskazywał w rozmowie z portalem Irish Catholic Peadar Hand, jeden z pomysłodawców listu, „Wśród ludzi, którzy rzeczywiście praktykują i jak mogą starają się żyć swoją wiarą nie ma pragnienia zmian”. – Obowiązkiem Kościoła nie jest zmienianie się wraz ze światem, ale zmienianie świata – podkreślał Irlandczyk.
Wesprzyj nas już teraz!
„Jako młodzi, praktykujący katolicy chcielibyśmy, aby nasze głosy odnośnie syntezy synodalnej zostały wysłuchane”, czytamy w treści pisma. „Mamy obawy, że synteza, zaprezentowana podczas Narodowego Spotkania Pre- Synodalnego w Czerwcu, niesie ryzyko przedstawienia fałszywych wniosków. Konkretnie, że Sensus Fidei stoi w konflikcie względem obecnej wykładni i praktyki Kościoła”, kontynuują autorzy listu.
Jak przypomniał anglojęzyczny portal Catholic News Agency, Katechizm Kościoła Katolickiego definiuje sensus fidei jako „nadprzyrodzony zmysł wiary całego ludu, gdy poczynając od biskupów aż po ostatniego z wiernych świeckich ujawnia on swą powszechną zgodność w sprawach wiary i obyczajów”.
Źródło: catholicnewsagency.com
FA