10 sierpnia 2012

Zjednoczone Koree?

(fot. Kristoferb / commons.wikimedia.org, licencja cc)

Pomysł bardzo trudny do realizacji, mimo to jednak Korea Południowa zamierza utworzyć fundusz przeznaczony na ten cel. Miałby on osiągnąć wielkość jednej czwartej PKB kraju.


Według agencji AFP, Korea Południowa poinformowała o tym we wtorek. Jest to bardzo odległa perspektywa z uwagi na napięcia między obydwoma państwami, będące pozostałością po wojnie z lat 1950-1953.Również nie tak dawno południowokoreańska marynarka została postawiona w stan podwyższonej gotowości z uwagi na przygraniczne ruchy swego wojowniczego sąsiada.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Rząd Korei Południowej podczas posiedzenia, któremu przewodniczył prezydent Li Miung Bak, zatwierdził projekt ustawy, w myśl której Fundusz współpracy wewnątrzkoreańśkiej zostałby podzielony na dwie części: promującą współpracę transgraniczną oraz drugą, dla finansowania zjednoczenia. Projekt musi jeszcze zostać zatwierdzony przez parlament. Przewiduje się zasilanie funduszu ze środków publicznych oraz z donacji prywatnych.

Szacunki dotyczące kosztów zjednoczenia bogatego Południa z biedną Północą różnią się od siebie w zależności od tego, kto je przeprowadza. Dochód w przeliczeniu per capita w kapitalistycznej Korei Południowej jest dwudziestokrotnie wyższy, niż w komunistycznej Korei Północnej. W Seulu utworzono nawet specjalne ministerstwo ds. zjednoczenia. Oszacowało ono, że zaledwie w pierwszym roku funkcjonowania funduszu koszty wyniosą 167,5 miliarda euro, co stanowi jedną czwartą gospodarki południowokoreańskiej.

 

Śmierć Kim Dzong Ila w grudniu zeszłego roku w grudniu zeszłego roku, gdy nawet ptaki płakały z żalu po Ojcu Koreańczyków, wznowiła międzykoreańską debatę na temat zjednoczenia obu państw. Jednakże sondaże przeprowadzone krótko przed śmiercią północnokoreańskiego przywódcy wskazały, że spada poparcie mieszkańców Korei Południowej dla idei zjednoczenia, głównie z uwagi na olbrzymie koszty.

 

Nic dziwnego, ponieważsytuacja, o ile dojdzie do zjednoczenia, będzie zapewne nieco podobna do tej, w jakiej były wschodnie i zachodnie Niemcy. Mimo wpompowania w komunistyczne Niemcy miliardów marek, ich kondycja gospodarcza była w pewnym momencie w opłakanym stanie. Nawet dziś pieniądze z zachodu nie do końca spełniły swą rolę, a różnice widoczne są gołym okiem. Ponadto, okazało się nie tak dawno, że nieco mniej, niż połowa Niemców zadowolona jest ze zjednoczenia swego kraju. Rozdawnictwo pieniędzy ma ten negatywny skutek, że rozleniwia, zniechęca do przedsiębiorczego działania, uzależniając od pieniężnych zastrzyków oraz ustawia pożyczkobiorcę w roli petenta. Na Koreę Południową powinna być wywierana presja na stałe poszerzanie wolności osobistej i gospodarczej, ochrona tych praw oraz wolnorynkowe reformy. Najpewniejszą drogą do budowania dobrobytu nie są bowiem zagraniczne pożyczki, które często trafiają w niepowołane ręce, ale własna praca i wolny rynek, który doprowadzi do poprawy sytuacji gospodarczej.

 

Tomasz Tokarski

Źródło: www.forsal.pl

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 461 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram