Nie chciał dokonać profanacji przedmiotu kultu, uszkodził krzyż z powodu nietrzeźwości – taka jest linia obrony wandala, którego zatrzymała śląska policja. Sprawca najprawdopodobniej nie zostanie więc oskarżony o złośliwe działanie.
„Policja złapała młodego mężczyznę odpowiedzialnego za uszkodzenie krzyża przy parafii św. Jadwigi w Chorzowie. Dlaczego to zrobił? Jego celem nie była profanacja” – przekonuje lokalny portal chorzow.naszemiasto.pl.
Wesprzyj nas już teraz!
Osiemnastoletni chuligan próbując zniszczyć symbol wiary chrześcijańskiej sam zrobił sobie krzywdę i z tego powodu trafił na SOR. Między innymi dlatego został ujęty. Policja – oraz zdaniem portalu, także proboszcz poszkodowanej parafii św. Jadwigi – młody człowiek nie chciał dokonać profanacji. Miał uszkodzić przedmiot katolickiego kultu ze względu na swoją nietrzeźwość.
— Osoba została zatrzymana i został jej przedstawiony zarzut z art 288 kodeksu karnego – to jest zniszczenie mienia – poinformowała młodszy aspirant Marta Gogola z Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie. Według policjantki, wandalizm był po prostu „nieodpowiedzialnym zachowaniem osoby nietrzeźwej”.
Artykuł 196. Kodeksu Karnego mówi: „Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
Z kolei według wspomnianego artykułu 288., „Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”.
Krzyż przy kościele pw. św. Jadwigi, stojący od strony ulicy Wolności, wzniósł w 1956 roku ksiądz Gerard Bańka, ofiara komunistycznych prześladowań. Postument, na którym stanął krucyfiks, opatrzony jest napisem: „Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat”. Młody wandal nie zdołał zniszczyć krzyża, lecz go uszkodził.
Źródła: chorzow.naszemiasto.pl, policja.pl, PCh24.pl
RoM