Nienawiść do Krzyża Chrystusowego obiera coraz bardziej radykalne formy. Od przemocy słownej i nawoływania do „opiłowania katolików” doszliśmy już do fizycznych ataków na świątynie, kapłanów. W Lubuskiem barbarzyńcy ścinają krzyże.
Po bulwersujących wydarzenia z Zielonej Góry, gdzie mężczyzna opublikował film dokumentujący jak ścina krzyż, wydawało się, że nadejdzie otrzeźwienie i nie zabraknie głosów potępienia tego rodzaju aktów nienawiści. Ten głos nie był słyszalny tak mocno jak nawoływania Sławomira Nitrasa do „opiłowania katolików”. Sprowanowany w Zielonej Górze krzyż wrócił na swoje miejsce pod koniec listopada.
Ale siewcy nienawiści doczekali się na kolejne zatrute owoce swoich działań. W Lubuskiem sprawca ściął piłą mechaniczną trzy krzyże… Dwa przydrożne i jeden znajdujący się na cmentarzu w miejscowości Koryta, podlegającej parafii w Torzymiu.
Wesprzyj nas już teraz!
O zdarzeniu proboszcz poinformowany został przez jednego z parafian. Ks. Sławomir Marciniak w rozmowie z gp24.pl przyznał, że nie jest w stanie zrozumieć tego co się stało. – Tego się nie da ująć, określić… W każdym czasie, taki akt jest czymś okrutnym, czymś przeciw cywilizacji, bo przecież krzyż nie jest tylko znakiem religijnym, jest też symbolem GOPRu, WOPRu, organizacji Czerwonego Krzyża… – mówił.
Ścięte krzyże znajdowały się w trzech różnych lokalizacjach. Pierwszy, przy cmentarzu, kolejne to krzyże przydrożne – przy drodze na Walewice i przy drodze na kol. Drzewce.
Policja wytypowała „osobę podejrzewaną”. Sprawcą może być mężczyzna znany w miejscowości. Więcej szczegółów na razie nie zostało podanych.
Źródło: gp24.pl, gosc.pl, niedziela.pl
MA