Na niecodzienną metodę walki z długami wpadł rząd portugalski. Oto gabinet Pedra Passosa Coelho ogłosił, iż zamierza w przyszłym roku… zlikwidować około 25 proc. gmin w Portugalii. Równocześnie 80 najbardziej zadłużonych jednostek samorządu terytorialnego otrzyma wsparcie z budżetu państwa na spłatę zobowiązań.
Jak poinformował Miguel Relvas, minister spraw parlamentarnych Portugalii, proces redukcji gmin ma służyć ustabilizowaniu finansów publicznych tego borykającego się z ogromnymi problemami kraju.
Wesprzyj nas już teraz!
Przedstawiciel rządu ujawnił, iż z obecnie istniejących 4050 gmin, zlikwidowanych zostanie w 2013 roku 1165 jednostek samorządowych.
Niejako „na osłodę” dla tych gmin, które ocaleją, minister zapewnił, że w przyszłym roku rząd przekaże dla 80 najbardziej zadłużonych portugalskich gmin kwotę 355 milionów euro na pokrycie części zaległych zobowiązań.
Odpowiedni dokument w tej sprawie zostanie podpisany w najbliższy piątek. Przewiduje on, że w pierwszej kolejności pomoc państwowa będzie skierowana do gmin, które charakteryzują się destabilizacją strukturalną oraz finansową, i które zwróciły się do rządu z prośbą o wsparcie.
Według informacji ministerstwa spraw parlamentarnych w Lizbonie, dotychczas wnioski o wsparcie przy spłacie długów złożyło 115 portugalskich gmin. Ich łączne zadłużenie szacowane jest na 861 milionów euro.
W Polsce, która jest ponad trzy razy większa od Portugalii, jest obecnie tylko, porównując nas z tym iberyjskim krajem, 2478 gmin. Ciekawe, wedle jakiego klucza, być może w niedługim czasie zaczną być likwidowane.
Jaka jednak będzie metoda, gdy bankructwo z poziomu gminy przeniesie się na poziom województwa (regionu, prowincji, kraju związkowego), a potem państwa? Likwidacja?
Źródło: Rzeczpospolita
Piotr Toboła