Poseł Kornel Morawiecki, legendarny przywódca „Solidarności Walczącej” zapowiedział, że złoży wniosek do Kancelarii Prezydenta w sprawie ułaskawienia kibiców oraz działaczy antykomunistycznej opozycji z czasów PRL, którzy zostali skazani za protest podczas wykładu majora Zygmunta Baumana na Uniwersytecie Wrocławskim w roku 2013.
– Będę prosił pana prezydenta, aby skorzystał z prawa łaski wobec tych w większości młodych ludzi, którzy zostali niesłusznie skazani – powiedział tygodnikowi „Gazeta Polska” marszałek senior.
Wesprzyj nas już teraz!
W roku 2013 prof. Bauman, w przeszłości funkcjonariusz Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, został zaproszony przez prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza do wygłoszenia wykładu na temat sytuacji współczesnej lewicy. Przeciwko temu wydarzeniu zaprotestowali przedstawiciele środowisk kibicowskich wspierani przez przedstawicieli opozycji antykomunistycznej, m.in. Piotra Malawskiego (działacza „Solidarności Walczącej”) i Piotra Gołębia (działacza Federacji Młodzieży Walczącej). Wielu protestujących zostało zatrzymanych i skazanych na surowe kary.
– Obecność prof. Zygmunta Baumana na Uniwersytecie Wrocławskim była jednym wielkim skandalem. I nie może być tak, że ludzie, którzy protestują przeciwko jego wykładowi ze względu na komunistyczną przeszłość profesora, są za to skazywani – zaznaczył poseł Kornel Morawiecki. Jego zdaniem nie ma słów, aby nazwać działania zastosowane przez policję podczas wykładu.
– Takie rzeczy nie zdarzały się nawet w marcu 1968 roku, gdy pacyfikowano studentów – zauważył.
Jak podaje „Gazeta Polska”, wyrok skazujący protestujących na więzienie „za wznoszenie okrzyków w czasie manifestacji” jest pierwszym tego typu przypadkiem w polskim wymiarze sprawiedliwości po 1989 roku.
– Sędzia Chodakowski zachował się tak, jakby jego bezpośrednim zwierzchnikiem był Tusk, szczególnie negatywnie nastawiony do środowiska kibicowskiego – powiedział tygodnikowi Krzysztof Wyszkowski, działacz „Solidarności”.
Obrońcy skazanych zapowiedzieli, że jeśli prośba o ułaskawienie skierowana do prezydenta Andrzeja Dudy nie przyniesie skutku, to poproszą o wszczęcie odpowiedniej procedury Prokuratora Generalnego. Jeśli i to nie pomoże, zwrócą się do sądu, który wydał wyrok w tej sprawie.
Źródło: „Gazeta Polska”
TK