Czołowy włoski progresywny liturgista, Andrea Grillo, wzywa do zmiany nauczania Kościoła na temat antykoncepcji. Uważa, że encykliki Piusa XI czy Pawła VI są po prostu błędem… Ten głos komentuje celnie wielki znawca liturgii trydenckiej, dr Peter Kwasniewski.
„Od dawna wiemy, że ci, którzy przekształcili na papierze i w praktyce katolicką liturgię, wprowadzali również doktrynalne nowinki, dziwactwa czy niekiedy nawet herezje. Z drugiej strony, radykalnie zmieniona liturgia doprowadziła do osłabienia, a czasem i utraty wiary w wiele centralnych doktryn katolicyzmu – czy też do utraty szacunku dla Boga, co związane jest z moralnym dryfem w każdej sferze życia. Ostatecznie nietrudno jest zobaczyć, że lex orandi, lex credendi i lex vivendi są ze sobą związane” – napisał dr Peter Kwasniewski na łamach portalu OnePeterFive.com.
Kwasniewski zwrócił następnie uwagę na najnowszy artykuł prof. Andrea Grillo, włoskiego liturgisty, który odegrał olbrzymią rolę w uderzeniu w liturgię tradycyjną. Jest wielkim krytykiem Summorum pontificum i już kilka lat temu zapowiadał, że Franciszek je odwoła, czekając tylko na śmierć Benedykta XVI. Prof. Andrea Grillo zapewnia wprawdzie, że nie miał wpływu na przygotowanie Traditionis custodes – ale, jak zauważa Kwasniewski, w dokumencie jest wiele idei, które właśnie on głosił, a nawet konkretnych rozwiązań, które on proponował. Teraz Andrea Grillo napisał artykuł na temat… antykoncepcji, pod włoskim tytułem Preservativi sessuali e preservazioni ecclesiali. La questione sistematica. Jak wskazuje Kwasniewski, Grillo pokazał w tym tekście do jakiego stopnia nie zgadza się z katolicką Tradycją.
Wesprzyj nas już teraz!
Liturgista dowodzi, że w drugiej połowie XIX i w pierwszej połowie XX wieku katolicka teologia wytworzyła przekonanie o nieprzezwyciężalnym dystansie między człowiekiem a Bogiem; miałaby rościć sobie autorytet do decydowania w sprawach małżeństwa i seksualności. Kwasniewski wskazuje tymczasem, że ten autorytet pochodzi przecież od samego Pana Jezusa, który Kościołowi jako mater et magistra dał władzę, a sam wyniósł małżeństwo do jego pierwotnej godności. Według Grillo Kościół po raz pierwszy zaczął sięgać po „władzę” nad małżeństwem na Soborze Trydenckim, dystansując się od wyraźnie od małżeństw zawieranych potajemnie. Zdaniem Grillo to samo dotyczy kwestii prokreacji, którą Kościół zechciał w XX wieku „kontrolować”, zakazując wiernym stosowania antykoncepcji. Według włoskiego liturgisty stosowanie antykoncepcji jest tymczasem uprawnionym przejawem używania ludzkiej wolności; według niego bogactwo katolickiej Tradycji zezwala na otwartość wobec antykoncepcji, a papieże w XX wieku to bogactwo ograniczyli.
Jak komentuje zgryźliwe Kwasniewski, gdy progresista mówi, że chodzi mu bogactwo Tradycji, zawsze ma na myśli wybieranie z niej drobnych elementów tak, by je następnie sztucznie połączyć i dojść do wniosków sprzecznych z nauczaniem papieży…
„Najwyższy czas, byśmy odrzucili naiwność, która traktuje sprawy liturgiczne, dogmatyczne i moralne jako elementy oddzielnych i hermetycznie zamkniętych przegródek. Fałsz, który spowodował dogmatyczną rewoltę modernistów oraz liturgiczne niepokoje dnia wczorajszego są genetycznie związane z fałszem, który prowadzi do współczesnej moralnej rewolucji” – zakończył Peter Kwasniewski.
Źródło: onepeterfive.com
Pach