Premier Danii Mette Frederiksen przeprosiła w imieniu rządu duńskiego za zmuszenie do antykoncepcji kobiet na Grenlandii w latach 60. XX w. Podczas eugenicznego procederu 4,5 tys. innuitkom przymusowo zainstalowano wkładki domaciczne.
„Nie możemy zmienić tego, co się stało, ale możemy wziąć na siebie odpowiedzialność, dlatego w imieniu Danii pragnę powiedzieć: przepraszam” – podkreśliła w oświadczeniu Frederiksen. Szefowa duńskiego rządu przyznała, że „dziewczęta i kobiety padły ofiarą systematycznej dyskryminacji, ponieważ były Grenlandkami”.
„Doświadczyły krzywdy zarówno fizycznej, jak i psychicznej” – przypomniała.
Wesprzyj nas już teraz!
Oświadczenie ma związek z pozwem, jaki przeciwko państwu duńskiemu złożyły 143 mieszkanki Grenlandii. Ddomagają się zadośćuczynienia za łamanie praw człowieka w łącznej wysokości 43 mln koron (5,7 mln euro).
W latach 60. i 70. XX w. rząd duński przeprowadził na Grenlandii eksperyment kontroli populacji. Dziewczętom i kobietom w wieku rozrodczym aplikowane były spirale domaciczne, powodujące poronienia. Ofiary eksperymentu – połowa spośród liczącej 9 tysięcy populacji kobiet zdolnych do zajścia w ciążę – nie miały z początku świadomości wyrządzanej im krzywdy. Celem odrażającej eugenicznej praktyki była depopulacja Grenlandii.
W latch 50. rząd w Kopenhadze prowadził jednocześnie politykę przymusowej asymilacji mieszkańców Grenlandii. Państwo odebrało rodzinom 22 małych mieszkańców wyspy w celu wyedukowania ich w duchu europejskiej kultury. Duża część ofiar tego eksperymentu bardzo źle go zniosła, niektóre z nich przedwcześnie umarły.
Źródło: rmf24.pl / własne PCh24.pl
PR
Od fałszywego miłosierdzia do komór gazowych. Religijna historia eugeniki