Dla większości Amerykanów kariera i znajomi są ważniejsi od małżeństwa i dzieci, wynika z najnowszego sondażu. Duża część społeczeństwa uważa, że spadek liczby rodzących się dzieci jest pozytywny, bo to dobrze dla środowiska i pracy zawodowej kobiet. Eksperci mówią o triumfie materializmu.
Większość Amerykanów nie przykłada większej wagi do małżeństwa i dzieci; ważniejsze są dla nich kariera i przyjaciele. Takie wnioski wypływają z sondażu, które na ponad 5000 respondentach przeprowadziła pracownia Pew Research Center. – Badanie Pew pokazuje to, co wielu ludzi, jak sądzę, już czuje – że rodzina jako instytucja jest zagrożona, w dużej mierze ze względu na zmianę w kulturze – powiedział w rozmowie z „Catholic News Agency” Patrick T. Brown, ekspert ds. polityki rodzinnej z Ethics and Public Policy Center. – Rodzina była rdzeniem społeczeństwa. Teraz jest w coraz większym stopniu wyborem stylu życia. Co najgorsze, Amerykanie, którzy mogliby odnieść największą korzyść ze stabilności życia małżeńskiego i rodzinnego, czyli osoby z klasy pracującej i słabiej wykształceni – najrzadziej chcą te korzyści czerpać – dodał.
Z sondażu Pew Research Center wynika, że jedynie dla 26 proc. Amerykanów posiadanie dzieci jest bardzo ważne dla przeżycia spełnionego życia. Jeszcze mniej, bo tylko 23 proc., mówi to samo o małżeństwie. Dla porównania aż 61 proc. jako bardzo ważne dla satysfakcjonującego życia wskazuje posiadanie przyjaciół, a 71 proc. posiadanie pracy oraz robienie kariery. Co ciekawe, na wagę małżeństwa i posiadanie dzieci nieco częściej wskazywali mężczyźni. Jak skomentował Patrick Brown, te dane pokazują triumf materializmu.
Wesprzyj nas już teraz!
Przemiany społeczne są dla większości Amerykanów obojętne. Z badania wynika, że tylko 49 proc. Amerykanów uważa, iż to źle, że pary małżeńskie mają coraz mniej dzieci. 11 proc. uważa to za pozytywne, reszta nie ma w tej kwestii zdania. Gdy idzie o spadek liczby zawieranych małżeństw, negatywnie ocenia to już tylko 36 procent.
Co więcej, bardzo duża grupa ludzi uważa, że ogólny fakt, iż rodzi się dziś niewiele dzieci, w małżeństwach i poza nimi, jest… pozytywny. Taką odpowiedź dało aż 25 proc. ankietowanych (za coś negatywnego uważa to 27 proc. badanych). Zmniejszenie liczby posiadanych dzieci jest kojarzone z ochroną środowiska i karierą zawodową kobiet. Aż 81 proc. uznało, że decyzja małżonków o tym, by w ogóle nie mieć dzieci, jest akceptowalna. 73 proc. Amerykanów akceptuje też „małżeństwo” homoseksualne bez dzieci.
Źródło: ncregister.com
Pach
