Amerykański liberał i sławny inwestor giełdowy, od wielu lat utrzymujący się w czołówce najbogatszych ludzi na świecie, przeznaczył między 2001 a 2012 r. aż 1,2 miliarda dolarów na wspierania aborcyjnego przemysłu. Warren Buffett przekazał środki za które – według amerykańskich stawek – w łonie matki pozbawionych życia mogłoby być 2,7 miliona dzieci.
To właśnie Buffett stał się drugą – obok skazanego niedawno Kermita Gosnella – twarzą aborcyjnej „sprawy” w Stanach Zjednoczonych, zauważa Dan Gainor na łamach serwisu FoxNews.com. A wszystko co robi jest jak najbardziej legalne. Równocześnie, aborcyjne zaangażowanie obydwu mężczyzn pozostało równie niezauważone przez liberalne media.
Wesprzyj nas już teraz!
Fundacja Buffetta nosi imię jego zmarłej żony – także zwolenniczki aborcji. Jej krajowymi projektami kieruje Tracy Weitz, zatrudniana poprzednio przez Planned Parenthood i kilka innych organizacji lobbujących na rzecz powszechnej aborcji. Weitz zasłynęła stwierdzeniem, że „aborcja jest działaniem moralnym podejmowanym przez moralne osoby”. Własną fundację Buffett zasilił środkami w wysokości 3 miliardów dolarów. Z kolei w latach 2001-2012 aż 1,23 miliarda dolarów przeznaczył na wsparcie działalności m. in. Planned Parenthood (289 milionów), Marie Stopes International (211 mln), National Abortion Federation (85 mln) czy DKT International (78 milionów).
W latach 1989-1996 miliarder wsparł aborcjonistów kwotą 21 milionów dolarów. Dane za lata 1997-2000 nie są dostępne. Warren Buffett to człowiek jednej idei, a jest nią aborcja – zauważa Katie Yoder. Przekazywane przez niego środki posłużyły przeprowadzaniu aborcji, lobbingowi, akcjom „edukacyjnym”, a także opracowaniu środków aborcji farmakologicznej.
W 2013 roku 48 procent Amerykanów deklarowało poparcie dla ochrony życia od momentu poczęcia, 45 procent popierało legalną aborcję. Równocześnie, finansowe elity przykuły krytyczną uwagę dziennikarzy na skutek kryzysu finansowego dotykającego społeczeństwo. Tymczasem od 2001 roku w amerykańskich stacjach telewizyjnych w trakcie porannych i wieczornych programów informacyjnych nazwisko Buffetta pojawiało się 545 razy. Zaledwie raz wzmiankowano przy tym o aborcyjnych związkach miliardera. Ten temat media ignorują.
Podobną postawę przybierają wobec nadużyć i nieprawidłowości w działaniu Planned Parenthood. A ich lista jest długa, odnajdujemy na niej przeprowadzanie nielegalnych aborcji, fałszowanie dokumentacji medycznej, zatrudnianie osób pozbawionych kwalifikacji, związki przestępcze, przypadki molestowania pacjentów i nieprawidłowości wobec pracowników.
Źródło: foxnews.com / lifesitenews.com
mat