Inflacja w sierpniu wzrosła do 4,3 proc., wynika z szybkiego szacunku GUS. Jak mówi ekonomista PKO BP Kamil Pastor, do końca roku inflacja będzie na poziomie między 4 a 5 procent.
W lipcu inflacja wzrosła do 4,2 proc. z 2,6 proc. w czerwcu ze względu na częściowe odmrożenie cen energii i gazu, wynikające z wycofania niektórych form wsparcia konsumentów.
„Największy szok, związany z odmrożeniem cen energii, głównie prądu i gazu, znalazł przełożenie na ceny już w lipcu. W sierpniu można oczekiwać stopniowych podwyżek cen ciepła, bo w tym przypadku również doszło do odmrożenia cen maksymalnych. Ale ponieważ ceny te nie są ustalane na poziomie centralnym, więc ich podwyżki będą bardziej rozłożone w czasie, a poza tym w ogólnym ujęciu nie mają one istotnego przełożenia na inflację” – ocenił ekonomista PKO BP.
Wesprzyj nas już teraz!
Dodał, że w sierpniu doszło także do niewielkiego spadku cen żywności w stosunku do lipca, choć w ujęciu rocznym „dynamika wzrostu cen żywności mogła przyspieszyć”.
„Sądzimy, że do końca roku inflacja pozostanie w przedziale miedzy 4 a 5 proc.” – powiedział Kamil Pastor.
Źródło: PAP
Pach