18 marca 2021

Zobacz kto nawołuje do zamknięcia kościołów. Powiedz „NIE!” i podpisz apel do premiera

(Fot.: Daniel Dmitriew/ Forum)

Po tym jak w środę minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił, że na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej zostanie wprowadzony „miękki lockdown” w mediach i serwisach społecznościowych zawrzało. Nie chodzi jednak o to, że zostały wprowadzone kolejne nakazy, zakazy, że kolejne branże zostaną zamknięte, a obywatelom odebrane na mocy rozporządzenia kolejne prawa. Nie! Oburzenie wywołał fakt, iż minister Niedzielski… nie zdecydował się na całkowite zamknięcie kościołów.

 

Nie pozwól na zamknięcie kościołów!

Wesprzyj nas już teraz!

Kliknij TUTAJ i podpisz apel do premiera Mateusza Morawieckiego

 

Minister Niedzielski pytany podczas konferencji prasowej o kwestię ewentualnego zaostrzenia restrykcji w kościołach odpowiedział, że na razie nie przewiduje zmian w tym zakresie. Przypomniał natomiast, że w kościołach cały czas obowiązują epidemiczne obostrzenia. Wewnątrz świątyń może przebywać jedna osoba na 15 metrów kwadratowych. Konieczne jest noszenie maseczek i zachowanie bezpiecznego dystansu, tj. 1,5 m odległości od siebie nawzajem.

 

Słowa Adama Niedzielskiego wywołały prawdziwą furię wśród lewicowców, „silnych razem”, lekarzy-celebrytów, a nawet „katolików otwartych”, którzy ostentacyjnie rozdzierali szaty, aby zaprezentować swoje „oburzenie”.

 

Oto kilka przykładów:

 

„Jestem praktykującą katoliczką (przez pandemię głównie uczestniczę w nabożeństwach on-line) i przeszkadzają mi otwarte kościoły. W połączeniu z seniorami i kłamliwą propagandą jakoby przyjmowanie Komunii na rękę miałoby być świętokradztwem to przepis na katastrofę”, napisała w mediach społecznościowych publicystka serwisu deon.pl Magdalena Fijołek.

 

Dr Paweł Rajewski, specjalista chorób zakaźnych stwierdził w rozmowie z PAP, iż dziwi się, że rząd nie podjął decyzji o zamknięciu kościołów. – Tam wirus się nie roznosi? Brak takiej decyzji nie ma podstaw naukowych – pytał złośliwie.

 

Bezwzględnie powinna zapaść decyzja o zamknięciu kościołów, ale minister Niedzielski już skapitulował – powiedział w rozmowie z Onetem gen. Andrzej Trybusz, były szef GIS.

 

Głos w sprawie zabrał nawet branżowy portal spidersweb.pl, który opublikował felieton Adama Stańko. Czytamy w nim: „Przed Wielkanocą sprawa wygląda więc następująco. Wielu wiernych w zamkniętym pomieszczeniu, modlitwy, śpiewy i czasem dość luźne podejście do kwestii ograniczeń w liczbie uczestników. Oficjalna liczba dobowej liczby zakażeń idzie w kilkanaście tysięcy dziennie, a być może kolejnych kilkadziesiąt tysięcy się nie ujawnia. Kościoły, jak widać, są przy tym bardzo wdzięcznym miejscem dla transmisji koronawirusa”.

 

Nie wprost, ale pośrednio do zamknięcia kościołów wezwał dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych: „Lockdown stał się nieunikniony. Moim zdaniem jest być może nawet za miękki. Ja widziałbym wojsko i policję na ulicach”. Wcześniej chwalił on decyzje rządu o zamknięciu kościołów i cmentarzy w roku 2020.

 

Co ciekawe powyższe głosy nie pojawiły się w środę. Do zamknięcia kościołów „eksperci” oraz „zwykli obywatele” wzywają rządzących od dawna. – W obecnej sytuacji należy zamknąć kościoły i ograniczyć do nich dostęp wiernym. Kościół pełen narażonych na bliski i bezpośredni kontakt ludzi stanowi doskonałe miejsce do rozprzestrzeniania się wirusa – ocenił na początku marca prof. Mirosław Wielgoś, rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

 

Nie będziemy cytować wpisów, jakie na temat zamknięcia kościołów zamieścili w mediach społecznościowych osoby, które gdzie tylko możliwe zamieszczają symbol strajku Lempart i Suchanow, wulgaryzmy, wyzwiska.

 

Nie jest wykluczone, że ten zmasowany atak na fakt, że wierni mogą uczestniczyć w nabożeństwach w kościołach nie wpłynie na rządzących, którzy ugną się pod naciskiem lewicowej części opinii publicznej i zdecydują o zamknięciu naszych katolickich świątyń, bo tak trzeba nazwać de facto ubiegłoroczną decyzję o tym, że w kościele może przebywać maksymalnie 5 wiernych. Musimy więc odpowiedzieć wprost i dać do zrozumienia, że nie ma na to naszej – katolickiej zgody, ponieważ MY CHCEMY BOGA!

 

Nie pozwól na zamknięcie kościołów!

Kliknij TUTAJ i podpisz apel do premiera Mateusza Morawieckiego

 

Właśnie dlatego powstała petycja do rządzących w tej sprawie, aby nie tylko nie ugięli się pod naciskami wrogów Kościoła i katolicyzmu, ale również pokazali, że wiara w Boga, przywiązanie do wartości chrześcijańskich, udział w Mszy Świętej etc. nie jest dla nich jedynie propagandą na czas kampanii wyborczej bądź kolejnej miesięcznicy smoleńskiej i pozostawili kościoły otwarte!

 

Widząc co się dzieje, pokażmy, że to my – katolicy jesteśmy większością i zaapelujmy do rządu, aby natychmiast zniósł restrykcji wobec wszystkich osób pragnących swobodnie uczestniczyć Mszach Świętych i nabożeństwach.

 

Jest nas już prawie 20 tysięcy! Dołącz i Ty!

Kliknij TUTAJ i podpisze petycję!

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(27)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 413 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram