Maniakalny zabójca, zwierzę, przywódca bandy – tak o żołnierzu AK ppor. Anatolu Radziwoniku „Olechu” pisze białoruska „Grodzieńska Prawda”.
Gazeta posługuje się propagandą głoszoną przez sowieckie władze. Przyczyną ataku na Radziwonika jest krzyż, który dla upamiętnienia 64. rocznicy śmierci żołnierza postawili w miejscu jego śmierci przedstawiciele nieuznawanego przez białoruskie władze Związku Polaków na Białorusi. Sprawą zajęła się prokuratura.
Wesprzyj nas już teraz!
Propagandową akcję przyjęła zaś na siebie „Grodzieńska Prawda”. Dowodzony przez „Olecha” oddział nazwała „brutalną bandą”, która „przyniosła ludziom wiele nieszczęść”. Zdaniem autora artykułu Radziwonik to „zwierzę”, miał bowiem dokonać 115 zamachów terrorystycznych (w rzeczywistości owe zamachy były działaniami przeciwko NKWD). Żołnierz oskarżony został o maniakalne morderstwa i grabieże.
Ppor. Anatol Radziwonik był podporucznikiem WP. W AK walczył od 1943 roku. Był jednym z dowódców oddziałów podziemia antykomunistycznego i niepodległościowego, oraz ostatnim dowódcą zorganizowanych struktur polskiego podziemia niepodległościowego na ziemi nowogródzkiej.
Źródło: „Nasz Dziennik”
ged