18 października 2022

Żona działacza pro-life aresztowanego przez FBI: „Umyślnie wywołali traumę u dzieci”

(Paul Vaughn / fot. lifenews.com)

Paul Vaughn to ojciec jedenaściorga dzieci, który został aresztowany przez FBI w ramach represji prowadzonych przez rząd „katolika” Joe Bidena przeciwko obrońcom życia. Jego żona przerwała milczenie i w rozmowie z National Catholic Register opowiada o traumie, jaką spowodowało wtargnięcie do domu uzbrojonych po zęby agentów.

Sprawa dotyczy wydarzenia, które miało miejsce w marcu 2021 roku, gdy grupa działaczy pro-life przybyła do „kliniki” robiącej biznes na zabijaniu dzieci nienarodzonych. Pokojowa manifestacja obejmowała publiczną modlitwę, czytanie Pisma Świętego i śpiewanie hymnów.

Po półtora roku władze federalne w Waszyngtonie uznały, że należy powrócić do tematu i przykładnie ukarać tych, którzy ośmielili się psuć szyki bezwzględnemu przemysłowi aborcyjnemu, pochłaniającemu miliony niewinnych ludzkich istnień. Paul Vaughn to kolejny z działaczy pro-life, którzy zostali aresztowani w brutalny sposób, choć – jak dowodzą prawnicy – było to absolutnie niekonieczne.

Wesprzyj nas już teraz!

Jak opisuje jego żona, Bethany, agenci w uzbrojeniu taktycznym wkroczyli wczesnym rankiem, przeprowadzając taką akcję, jakby mieli ująć niebezpiecznego terrorystę. Jedno z dzieci wbiegło do pokoju krzycząc do niej: „FBI jest tutaj i aresztują tatusia”. – Umyślnie wywołali traumę u mnie i moich dzieci. Nigdy tego nie zapomnimy – wyznaje kobieta.

Zarówno Vaughn, jak i jego żona twierdzą, że żaden z agentów FBI nie wyjaśnił, dlaczego tam byli. Bethany nagrała film z zajścia, na którym słychać, jak mówi do jednego z funkcjonariuszy: „Chcę wiedzieć, dlaczego walisz karabinem w moje drzwi. Nie powiesz mi, dlaczego tu jesteś? Nie udzielisz mi żadnych informacji?”.

Akcja była całkowicie niezapowiedziana. Mężczyzna nie otrzymał wezwania do lokalnego szeryfa, ani do sądu. Nie miał pojęcia, że jest aresztowany. Nie dano mu okazji, by samodzielnie oddał się w ręce władz.

Mężczyzna został zabrany do lokalnej siedziby FBI, gdzie przetrzymywano go przez 6 godzin, dopiero pod koniec wyjaśniając, dlaczego został pojmany. Na końcu wyrzucono go na ulicę – 60 mil od domu, bez telefonu komórkowego i portfela.

Departament Sprawiedliwości Joe Bidena postawił działaczowi zarzut „spisku przeciwko prawom zabezpieczonym ustawą FACE”, czyli dokumentowi, który przyjęli lewicowi prawodawcy głównie w celu zabezpieczenia swobodnego dostępu do miejsc, w których zabijane są dzieci nienarodzone, zwanych dla niepoznaki „klinikami”.

Paul Vaughn usłyszał ten zarzut, mimo że nie utrudniał nikomu wejścia do tego miejsca. Obecnie grozi mu do 11 lat pozbawienia wolności i kilkaset tysięcy dolarów grzywny. W internecie ruszyła zrzutka społeczna dla poszkodowanej rodziny.

Sam poszkodowany pojawił się w wywiadzie u znanego komentatora konserwatywnego, Tuckera Carlsona, w Fox News. – Na szczęście, jako chrześcijańska rodzina, czytamy dużo o historii chrześcijaństwa, studiujemy przeszłość działalności misyjnej i prześladowania przeciwko Kościołowi, więc dzieci są zaznajomione z tymi historiami, wiedzą, że ludzie byli mordowani, prześladowani i zastraszani przez tyranów, tak jak ma to dziś miejsce w Ameryce – mówił Vaughn.  

Sprawę komentuje adwokat z Towarzystwa Thomasa More’a, które broni mężczyzny. – Aresztowanie Paula Vaughna na oczach żony i siedmiorga jego dzieci, w tym 18-miesięcznego dziecka, które żona trzymała na rękach, a następnie oskarżenie o złamanie prawa federalnego, to kolejna próba ze strony Departamentu Sprawiedliwości Bidena, aby zastraszyć i sterroryzować chrześcijan i aktywnych obrońców życia. Uważamy, że dowody wykażą, że Paul nie naruszył ustawy FACE i czekamy na szansę udowodnienia tego w sądzie – powiedział.

Jak na ironię, ustawa FACE została ustanowiona w celu federalizacji i kryminalizacji wszelkich ingerencji w próby dokonania aborcji przez daną osobę. Aborcja nie jest już legalna w Tennessee, a pokojowy świadek w obronie życia w ośrodku aborcyjnym Mount Juliet nie spowodował żadnych obrażeń, zniszczeń ani szkód, jednak 11 obrońców życia stoi w obliczu drakońskich kar i represji federalnych – dodał.

Adwokat podkreślił, że zdaniem Towarzystwa ustawa FACE jest niekonstytucyjna, a rząd Bidena używa jej do notorycznego nadużywania władzy, podczas gdy konsekwentnie ignoruje liczne akty agresji i wandalizmu wymierzone w działaczy, kościoły i przychodnie pro-life przez aborcjonistów. 

Źródło: ncregister.com / lifenews.com / YouTube, Fox News

FO

Obrońcy życia w USA pod ostrzałem. FBI wyłapuje działaczy pro-life spod „kliniki” dzieciobójczej

„Uderzyli w bożka aborcji. Sąd nie mógł tego odpuścić”. Komentarze wokół skazania członków Red Rose Rescue

Uzbrojeni agenci FBI wtargnęli do mieszkania pro-lifera. To przyszłość obrońców życia w USA?

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(2)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 306 286 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram