Zrobię wszystko, by godnie zastąpić w rządzie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego – powiedział szef MON Mariusz Błaszczak, który w środę został powołany na wicepremiera i ma kierować Komitetem ds. bezpieczeństwa, któremu szefował dotąd Kaczyński.
W środę Błaszczak został powołany przez prezydenta Andrzeja Dudę na wicepremiera oraz przewodniczącego komitetu ds. bezpieczeństwa narodowego i spraw obronnych. Podczas konferencji prasowej w MON, która odbyła się po odebraniu nominacji, Błaszczak podkreślał, że powierzona mu misja jest misją odpowiedzialną, a także niesie z sobą wyzwania związane z inwazją rosyjską na Ukrainę i trudną sytuacją międzynarodową.
„Zrobię wszystko, żeby godnie zastąpić w rządzie prezesa Prawa i Sprawiedliwości, pana premiera Jarosława Kaczyńskiego” – podkreślał nowy wicepremier.
Wesprzyj nas już teraz!
Ocenił, że komitet ds. bezpieczeństwa ma już dość duży dorobek, gdyż pozytywnie zaopiniował i był włączony w prace nad trzema ustawami. Wskazał tu m.in. na ustawę o obronie ojczyzny, która – mówił – stanowi fundament „jego działań jako ministra obrony narodowej”.
Błaszczak wymienił też projektowaną ustawę o ochronie ludności oraz ustawę o służbie zagranicznej. „Oczywiście to jest tylko pewien etap naszej drogi związanej z przygotowaniem kolejnych aktów prawnych dotyczących bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej” – zaznaczył.
Wyraził przekonanie, że jest dobrze przygotowany do pełnienia tej roli z uwagi na doświadczenie, jakie zdobył jako szef MSWiA oraz MON.
Błaszczak mówił też, że działania zmierzające do zwiększenia bezpieczeństwa Polski są skoncentrowane na rozwoju Wojska Polskiego. „Rozwój Wojska Polskiego może być wtedy przeprowadzany, kiedy mamy fundament finansowy” – mówił. Dodał, że tym fundamentem jest ustawa o obronie ojczyzny przewidująca, że w przyszłym roku na obronność zostanie przeznaczone minimum 3 proc. PKB, a w tym roku jest to 2,4 proc. PKB.
PAP
oprac. PR