Kontrowersje wśród mieszkańców Olkusza wywołało wpisanie do propozycji przyszłorocznego budżetu środków na finansowanie in vitro. „Nie chcemy przywiązywać się do tego projektu, choć aktywnie pracujemy nad jego powodzeniem” – mówi wicestarosta.
Inicjatorem wpisania środków na refundowane z kasy samorządowej in-vitro jest starosta olkuski Bogumił Sobczyk z PiS. Projekt zakłada „realizację programu polegającego na dofinansowaniu leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego in vitro dla mieszkańców powiatu olkuskiego”. Został on oficjalnie wpisany do projektu przyszłorocznego budżetu samorządowego.
Decyzja wywołała kontrowersję wśród części mieszkańców powiatu, jednak władze tłumaczą ją właśnie względem na ich potrzeby. – To na razie nasza propozycja, która wynika z potrzeb mieszkańców powiatu. Nie chcemy przywiązywać się do tego projektu, choć aktywnie pracujemy nad jego powodzeniem – mówi wicestarosta Paulina Polak w rozmowie z „Wyborczą”.
Wesprzyj nas już teraz!
Gazeta dotarła również do osoby z otoczenia starosty, która anonimowo stwierdziła, że takie działania starosty mogą być wyrazem sporu w łonie samej partii, której, jak to określa dziennik, „konserwatywne” skrzydło (reprezentowane m. in. przez Ryszarda Terleckiego) miało mieć przemożny wpływ na starostę Sobczyka. – Liberalizm starosty olkuskiego może być albo próbą przekupienia miejscowego elektoratu, albo zwiastunem zgrzytów w samej partii i bezceremonialnego zerwania się z łańcucha – mówi informator współpracujący ze starostwem.
Jak informuje wicestarosta Polak, gminy podlegające starostwu zgodziły się partycypować w poniesieniu zaplanowanych 50 tys. zł kosztów tego programu. – Jeśli oczywiście projektu spotka się z akceptacją radnych. Nie mamy pewności, czy ci wyrażą na niego zgodę w takiej postaci – zastrzega.
Paulina Polak skomentowała także postawę starosty Bogumiła Sobczyka. – Pan starosta jest członkiem PiS, ale jest też człowiekiem otwartym i ponad interesy partii stawia interesy mieszkańców. A ten program wynika z potrzeb mieszkańców naszego powiatu – twierdzi wicestarosta.
Źródło: Wyborcza Kraków
FO